dragon: twoja waga nie jest najgorsza, ale trochę za mało jednak ważysz w proporcji do wzrostu. Jak najbardziej zapisuj się na boks, ale pamietaj, że gdy już się nauczysz podstaw, to zmierzysz się z zawodnikami znacznie niższymi. Problem jest taki, że oni mogą stosować techniki wymierzone w twój brzuch i żebra (u poczatkujących rezultat uderzenia w brzuch to skulenie się i zdjęcie gardy, co równa się knockdownowi; u bardziej zaawansowanych czysty cios na brzuch to tylko pochylenie się razem z gardą; a starzy wyjadacze wiedzą jak zbijać i unikać ciosów na brzuch). Ja osobiście miewam sparringi z niższym o głowę przeciwnikiem, który jest ode mnie znacznie silniejszy (waży tyle samo) i bardzo dużo muszę poruszać się na zgiętych w kolanach nogach, aby mieć szansę dosięgnąć go a jednocześnie, aby mój cios był silny. To męczy. Poza tym niższy łatwiej i szybciej sie zchyli z linii tojego prosteg czy sierpa.
Jeśli o boksie myslisz poważnie, to przy twoim wzroście poważnie sugeruję ci
przybranie na masie, tak abyś osiagnął wagę proporcjonalną do miary = 92 - 95 kilo. Gdybyś nabrał coś pod setkę to też nie byłoby źle, no ale oczywiście nie tłuszczu a masy. Ale to moje prywatne sugestie. Zapisz się na boks, a sparringi staraj się układać tak, abyś miał za przeciwnika kogoś twojej postury .Bo na przykład z cudem graniczy skuteczne wykonanie ciosu podbródkowego przez ciebie jeśli za przeciwnika masz kogoś o 2 głowy niższego (musiałbyś prawie klęknąć).
Spekulacje spekulacjami, ja i Champ polecamy ci boks i w ogóle się nie zastanawiaj, a wrażenia opisz tutaj!
Pozdrawiam.
Doradca w dziale Combat/Samoobrona
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB
SFD FIGHT CLUB
SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!