Tak wyglądała moja dieta przez ostatnie 10 miesięcy.
Startowałem od 3000 kcal, teraz między 3300 a 3400.
Jadąc na takich daniach, zmieniając owsiankę z omletami, nie raz makaron czy ziemniaki zamiast ryżu przez te 10 miesięcy przytyłem 8 kg. Raz płatki migdałów do owsianek, raz wiórki kokosowe a czasami zmielone orzechy. Przyrosty są, nie są jakieś wielkie, ale widzę zmiany, pewnie głównie przez to, że przytyłem. Tylko ciągle zastanawia mnie właśnie potreningowa kolacja. Nie jestem w stanie wszamać kolejnego obiadu, posiłki o 14 i 18 jem prawie 30 minut, w tym tempie to ja pójdę spać o godzinie 24, a o 6 trzeba wstawać do roboty. Dlatego koktajle najbardziej mi odpowiadają, pije je szybko i idę spać o normalnej porze. Także ciągle rozważam opcję wpc po treningu i pozostawienie koktajlu jako kolacji potreningowej, co myślicie?
Zmieniony przez - MCinek w dniu 2017-03-15 20:02:15