28 lat
189 cm
79 / 80 kg obecnie
typ: mieszanka ektomorfika z endomorfikiem np długie stosunkowo smukłe ręce ale szeroki rozstaw miednicy i sporę uda
W sierpniu ubiegłego roku zacząłem biegać, mimo astmy zrobiłem dość szybko postępy w październiku biegałem już 10 km.
Schudłem 10 - 13 kg . W październiku zacząłem również regularnie ćwiczyć na siłce. Nie chce z siebie zrobić wielkiego dzika.
Mój cel to:
- rozbudowanie barków i rąk, poszerzenie się na górze aby poprawić proporcje ciała względem miednicy i ud
- jeżeli jeszcze się da a już chyba więcej się nie uda wyszczuplenie ud, bo od zawsze mam duże
- ogólna poprawa kondycji siłowej, lekkie wyrzeźbienie mięśni
- runmagedon intro
Obecnie mój tydzień treningowy wygląda tak:
Poniedziałek bieżnia 30 / 35 minut 6-7 km - dalej trening siłownia 50 - 70 minut: baterfly 55 kg - 64 kg, ściąganie linek 23 - 25 kg, brzuszki na jakimś atlasie ;P, wyciskanie nogami 52-59 kg, obecnie dołożyłem rozpiętki na ławeczce na leżąco na boki i na siedząco podnoszenie sztangietek do góry
Środa Poniedziałek bieżnia 30 / 35 minut 6-7 km - dalej trening siłownia 50 - 70 minut: jak wyżej
Czwartek siatkówka dwie godziny
Piątek Poniedziałek bieżnia 30 / 35 minut 6-7 km - dalej trening siłownia 50 - 70 minut: jak wyżej
Niedziela: bieg na wolnym powietrzu nie zależnie od pory roku i pogody 9-10 km
Jako takie postępy po mięśniach widzę po 5 miesiącach.
1. Czy takim bieganiem, przeszkadzam sobie w budowaniu mięśni?
2. Jak będzie cieplej pewnie chciałbym spróbować dłuższe dystanse? Czy dłuższe jeszcze biegi będą spalać mi mięśnie?
3. Zmęczenie po tych 5 miesiącach czasem nie chce mi się iść na trening i na początku nie mam siły ale idę i łapie wiatr w żagle. Powinienem zrobić przerwę??
Proszę o odpowiedzi, z góry dzieki