Jeżeli wstanę później... dajmy na to o 12,00 tak jak dzisiaj mi się zdarzyło (wczoraj miałem męczący dzień, dodatkowo niesamowity upał, który naprawdę wykańcza). To przecież moje zapotrzebowanie kaloryczne na ten dzień, nie jest już takie jak przeciętne. Tzn. jest niższe skoro spałem te 4 godziny dłużej niż zazwyczaj, kiedy organizm się regenerował, a nie zużywał energie. Zgadza się prawda? Czy może, mój tok myślenia jest nie do końca uzasadniony?
Jeżeli wstanę później... dajmy na to o 12,00 tak jak dzisiaj mi się zdarzyło (wczoraj miałem męczący dzień, dodatkowo niesamowity upał, który naprawdę wykańcza). To przecież moje zapotrzebowanie kaloryczne na ten dzień, nie jest już takie jak przeciętne. Tzn. jest niższe skoro spałem te 4 godziny dłużej niż zazwyczaj, kiedy organizm się regenerował, a nie zużywał energie. Zgadza się prawda? Czy może, mój tok myślenia jest nie do końca uzasadniony?
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
SprawdźReaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Zmieniony przez - flex1976 w dniu 2017-07-12 07:24:00
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
Pozdrawiam
Tak czy inaczej wydaję mi się, że człowiek działający 11 godzin będzie potrzebował mniej energii niż człowiek działający 16 godzin. Wiadomo, że i tak liczymy z tego ŚREDNIĄ z duużej ilości dni ale chodziło mi tutaj bardziej o jeden konkretny dzień nie biorąc pod uwagę innych.
Dzięki za odp ;)
Liczy się bilans dnia, bez względu o której zaczynasz dzień
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html