Moderator działu Odżywianie
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
zoinho@blue_hope - nie rozumiem po co mam wklejac zdjecie tego samego tylko ze bez opisow, ale ok....
Czyli z tego co podałem nic się nie da wyczytać?
Zrzut z potreningu jest zdecydowanie czytelniejszy, przecież ten kto doradza nie będzie liczył ile masz na posiłek białka, czy tłuszczy i jakimi operujesz składnikami, etc.
W zrzucie jest to zdecydowanie widoczne.
Nie widzę potrzeby stosowania gajnera tym bardziej na redukcji, kawy nie wrzucaj w bilans.
To co się rzuca w oczy, to mało tłuszczy, zdecydowanie do podbicia, białko również delikatnie bym obniżyła 175-180g wystarczy.
Nie doczytałam, jak długo jesteś na tej kaloryczności, od jakiej zaczynałeś redukcję, moim zdaniem kaloryczność na początek jest nieco niska.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
zoinhoZ desperacji myślimy już o wprowadzeniu produktów opartych o grupę krwi...
Obecnie waga stoi na poziomie 85kg przy wzroście 181cm wzrostu (ogólnie zarysy jakiegoś mięśnia są ale bardzo niewielkie + brzuchol dość znaczny). Typ budowy to Endomorfik.
Faktycznie desperackie podejście trenera.
Co chwilę zmiana metodyki żywieniowej to jakiś absurd.
Dieta pod grupę krwi to kompletny wymysł.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Zapomnialem dopisac ze do posilku 2 3 i 4 jest poltora lyzki oleju lnianego. Kalorycznosc od jakiej zaczynalem to bylo okolo 3000 kcal. Dokladnie jakies 2950. Zbicie tego na okolo 2500 nie wydaje mi sie byc zlym pomyslem dlatego, ze nie czuje sie oslabiony i przede wszystkim glodny.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html