Od dłuższego czasu zmagam się z nietypowym uczuciem podczas wykonywania ćwiczeń angażujących ramiona.
Wydaje mi się że występuje w odcinku ramiennym (lub trochę niżej w stronę tricepsa), nie jestem w stanie dokładnie zlokalizować źródła.
Występuje w fazie kiedy ramiona znajdują w najwyższej pozycji np. w tym ćwiczeniu:
Praktycznie nie jestem w stanie w pełni wykonać więcej niż kilka powtórzeń, po jakimś czasie ból staje się duży, ale to nie on jest problemem. Powstaje uczucie jakby coś miało tam zaraz "przeskoczyć", ale tak się nie dzieje. Wykonywania ruchów nie hamuje sam ból, tylko tworzy się jakaś blokada, która nie pozwala mi w pełni wykonać ruchu w górę.
Czasami w małym stopniu występuje też podczas wykonywania wzniosów hantli zza głowy leżąc (przy treningu klatki), kiedy ramiona są maksymalnie wyciągnięte ku dołowi.
Dodam że nie miałem żadnej kontuzji i występuje nawet po dłuższym okresie beztreningowym.