Troche glupi temat, ale zawsze po dluzszej przeriwe mam jakas blokade i wychodze za wczesnie do pilki.
Koncze ataki ale nie sa one takie na jakich mi zalezy.
Jakby kto mogl mi napisac czy w momencie kulminacyjnym kiedy pilka osiaga najwyzsza wysokosc i zaczyan spadac mam :
a) zaczynac wyskok
b) podchodizc dopiero do naskoku ?
potrzebne mi to na jeden, dwa treningi. Bylbym bardzo wdzieczny za szybko odpowiedz :D.
eRspect
pozdro.