W koncu po raz kolejny postanowilem sie wziasc za siebie i zaczac jakos racjonalnie sie odzywiac. Poprzednim razem szlo mi calkiem niezle nawet (pompki + plank) i przybralem troszke na wadze z jednoczesnym zrzuceniem z brzucha tluszczu. Jednakze czego kompletnie nie mialem to ulozonej zbilansowanej diety
- znaczy sie mialem, ale nazwalbym ja dieta piwna :) Teraz chcialbym bardziej przemyslanie podejsc do tematu.
Cel: 74kg waga + zmniejszenie ilosciowe tkanki tluszczowej
Wiek: 36lat
Wzrost: 173cm
Waga: 68kg
BF: kolo 25%
BMR: 1620kcal
Zapotrzebowanie: wychodzi okolo 2900-3000kcal juz z gorka
Cwiczenia: codziennie pompki + plank
Rozumiem, ze przy takich cwiczeniach masa jakos super szybko nie pojdzie, ale przede wszystkim co bym chcial osiagnac to nabrac jakiejs kondycji, wzmocnic cialo. Pozniej w planach silowania.
Cwiczenie wykonywany kolo 18.30-19.00.
W diecie nie podoba mi sie jedynie obiad II - ale raczej nie nie wszamam kolejnego kurczaka z kasza czy ryzem.
Po cwiczeniach dodac banan/sok pomaranczowy?
Przyjalem +- 2.5g bialka, tluszczy mialo byc 1g ale nie mialem pomyslu na wiecej wegli, wiec sa troche zwiekszone. Reszta wegle oczywiscie..
Czy moze najpierw redukcja - chociaz poprzednim razem samo odstawienie piwek zredukowalo mi bf do 15% (moze pomocny byl tez plank)
Zmieniony przez - arab123321 w dniu 2018-03-10 09:40:40