Takie pytanie ode mnie, obecnie jestem na redukcji dieta na początku była keto teraz leci LCLF, waga leci energia w ciągu dnia i na treningu jest,
Powoli planuję suchą masę mięśniową, nigdy na konkretnej masie nie byłem, ale zauważyłem po sobie że co zaczynam jeść węgle to zalewam się w znacznym stopniu wodą, fakt może za duża ilość albo po prostu tak już reaguje, i teraz moje pytanie.
Przed masą chce zrobić ok miesiąca czasu na 0 bilansie kcal, czyli tam ok 3200kcal
kalkulatory pokazują ok 150g białka 400g+ ww i ok 100g t, ja bym to widział jednak ok 180-200g b 300g ww i ok 90g t
I potem po prostu do tego bilansu dodał z 500 kcal i zaczął masę, ale że ta masa to ma być typowo lean body mass zastanawiam się nad dietą tłuszczową gdzie tych węgli jemy do max 100g dziennie ok 150g białka i reszta tłuszcze ok 300-400. tylko z tego co wiem i co czytam to mięso idzie na tym bardzo opornie i lepszą formę mozna zrobić na ww, więc chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał podobny problem, jak go rozwiązał albo co Eksperci w tej dziedzinie proponują, to że trochę tej wody wleci to wiem liczę się z tym, ale nie chce skończyć jak balon retencyjny po 2 miesiącach :D
Dzięki wielkie za pomoc i Pozdrawiam :)
Oczywiście wchodzenie na większą ilość kcal i ww stopniowo nie od razu, czyli tam ok 1 miesiąca wchodzenia na dane kcal i potem 1 miesiąc trzymania tego wszystkiego w ryzach
Wiek 23
Waga na tą chwile 89kg
Wzrost 177
Praca siedząca 8h dziennie 5x w tyg
Trening na tą chwile siłowy FBW 3x w tyg + cardio w postaci 15 min biegu z przeplatanym tempem 8,4km/h - 10,8km/h (najpierw dorzuciłem troche km/h a teraz będę dokładał po 5 min do całości.
Zmieniony przez - Mastornxl w dniu 2018-04-04 10:14:15
Tam, gdzie nie ma walki, nie ma siły.