przychodzę na forum z zapytaniem.
Ćwiczę sobie od października zeszłego roku - w ciągu. Wcześniej też ćwiczyłem, ale zazwyczaj przygoda kończyła się po 3-4 miesiącach, później zawsze była przerwa i tak od 10 lat :)
Od października zrzuciłem około 10kg tłuszczu - sporo go miałem na sobie. Ważyłem w granicach 90kg, teraz widuje na wadze 80-79 przy wzroście 180cm.
Troszkę mięska doszło no ale jak to na redukcji, siła stoi w miejscu, kręce aeroby i..... nie wiem co dalej. Wakacje już za kilka chwil, a w pasie 87cm (co daje około 17% BF ) a upragniony 6pak widzę tylko w Żabce.
I teraz przyszedł czas na pytanie - co robić dalej?
Redukować do BF ~12%, czyli jakieś jeszcze 4-5kg , czy wrzucać trochę mięsa ? Nie chce po tych 6 miesiacach redukowania zalać się z powrotem i na wakacje być tak jak w zeszłym roku, czyli nijak.. bez kratki.
Tutaj też pojawia się druga strona medalu. Jak zrzuce te 5kg to nie wiem czy długo to utrzymam, ostatnio taką wagę widziałem w gimnazjum. Najlepiej się czuję przy około 83kg.
Cwiczę 4-5 razy w tyg., split + aero, od wczoraj A6W.
Pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi.