Trenuję 3x w tygodniu. Nie wiem czy lepiej będzie ułożyć dwa czy trzy treningi, w sensie A,B,A czy A,B,C.
Tak wstępnie sobie myślę:
A
Martwy ciąg (hex) 110kg 3x10
Wyciskanie leżąc 65 3x10
Wiosłowanie sztangą podchwyt 45kg 3x10
Dipy 20kg 3x10
Przyciąganie nóg do klatki w zwisie 3x10
B
Przysiad ze sztangą na karku 60 kg 3x10
Wyciskanie leżąc skos 50kg 3x10
Podciąganie na drążku podchwytem lub neutralnym 3x10
Dipy?
Przyciąganie nóg do klatki w zwisie lub kółeczko
Brak w moim planie OHP spowodowany jest słabą mobilnością barków - pracuję nad tym mocno. Co do przysiadu to też miałem problemy, ale powoli idzie to w dobrym kierunku.
Martwy z hex barem póki co bo oczywiście muszę dołożyć problemy z lędźwiami które już zdają się zupełnie zanikać, ale nie spiesząc poczekam ze zwykłą sztangą jeszcze chwilę.
Czy powinienem dołożyć tu coś na barki? Jakieś unoszenie hantli bokiem?
A,B,A czy A,B,C? Jeżeli dołożyć C to z jakim zestawem ćwiczeń?
Czy dipy lub wiosła 3 x w tygodniu to będzie zbyt wiele? Myślałem jeszcze o drążku nachwytem, ale w jakiej wersji drążek by nie był to pewnie prosto po wiosłowaniu może być ciężko.
3x10 czy 5x5? Czy najważniejsze ostatecznie to ile w sumie kg się przerzuci?
Aktualna moja waga ok 64 kg. Startowałem z 67kg, ale poza paleniem tłuszczu przybyło coś mięśni.
Pomożecie?? :)
Zmieniony przez - pwwisnia87 w dniu 2018-06-22 18:36:44