a)czy stonowany trening 3 razy w tygodniu o takiej objętości która spokojnie daje się zregenerować organizmowi w którym przeplatamy trening siłowy na przemian z wytrzymałościowym, a po każdym z nim robimy serie (progresje chodzone, interwały, tabata) z ciężarem roboczym jest mniej-więcej prawidłowym sposobem treningu?
b)czy warto na początku zacząć od mniejszego ciężaru roboczego, tj. np 45 kg i z czasem progresować do 60kg (mam problemy na razie z wytrzymałością bo nigdy jej nie ćwiczyłem jako tako) jest sensowne, zamiast porywanie się od razu na 60kg?
c)czy ćwiczenia takie jak wyciskanie na barki, różne rodzaje pompek z obciążeniem, rozciąganie ekspandera, wyciskanie hantli na klatkę w tym wąsko, wzmacnianie wytrzymałości przedramion i barków, rwanie i podrzut hantla ma bezpośredni wpływ na wyciskanie? Wiem że takie ćwiczenia jak wyciskanie francuskie czy wyciskanie sztangi wąsko ma ale takie ćwiczenia jak się do tego mają?
ps. mój stary maks to 90kg po miesiącu treningów, potem ćwiczyłem jeszcze 1,5 miesiąca i z tego jak łatwo mi szło wyciskanie 90kg nawet po wcześniejszych seriach na siłę stawiam że mój obecny maks to 95-100kg, do końca września planuję wycisnąć ~105kg