Szacuny
9
Napisanych postów
71
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
538
Witam!
Mam problem, nie wiem dlaczego ale sparujac w sztukach walki mega sie boje, a ze zrobie krzywde sparringpartnerowi, a ze zle wypadne i ludzie beda sie smiac :/ Na sparringach bokserskich glownie uchylam glowe i sie bronie :/ Wie ktos jak to leczyc? Jakas ksiazka lub inne materialy mocno wskazane. Z gory dziekuje!
Szacuny
2259
Napisanych postów
2195
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
25570
Każdy ma jakieś obawy. Musisz to przełamać poprzez lżejsze sparingi, zdaniówki, wymiany ciosów na garde. "... źle wypadnę i ludzie będą się śmiać.."?? wszyscy kiedyś zaczynali. No nie zdarzyło mi się być przy sytuacji kiedy ktoś śmiał się z drugiej osoby jak walczy. No chyba, że są dobrymi kumplami i dla beki to robią. Nie przejmuj się innymi i trenuj.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Potraktuj to jako zabawę. Zapisujesz się do klubu gdzie nikogo wcześniej nie znałeś i zostawiasz tam wszystkie problemy. Co do lęku przed uszkodzeniem kogoś to trzeba się nauczyć uderzać lekko, choć dynamicznie. Oczywiście pod warunkiem, że przeciwnik robi podobnie. Możesz bić mocno na dół, a lekko na górę. Jak trener lubi mocne sparingi to już gorzej.
Szacuny
703
Napisanych postów
1196
Wiek
43 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
75579
Ja też jeszcze mam lekki starch przed biciem partnera, szczególnie jesli jest ode mnie ze 2 rozmiary mniejszy I niezbyt doswiadczony. Wtedy zamiast w twarz "kąszę" go prostym w czoło :) A jak ktos mnie bije mocniej I jest szybszy to juz sie nie zastanawiam, tylko próbuję trafić. Myślę że z czasem samo przyjdzie.