Nic nie leciałem, gdyż trochę odstraszają mnie konsekwencje, ale słyszałem, że trzeba podejść do tego z głową...tak więc, co powiecie na taki cykl?
Jazda na rowerze:
1-16 test enan 500mg e5d
3-16 hCG 250 iu e4d
Słyszałem, że przy biciu hCG podczas cyklu należy zejsć z dawki 2 tygodnie, nim SAA opuszczą organizm - prawda to?
Odblok (2 tygodnie później, 18 tydzień):
1-3 tamox 40/20/20 ed
Słyszałem, że lepszy od clomidu:
https://www.sfd.pl/clomid_vs_nolvadex_art_-t171688.html
No i nie działa negatywnie na oczy
https://www.karger.com/Article/FullText/319497
W razie czego, ogarnę jeszcze arimidex, jakby wystąpił problem z estrogenami (estradiolem)
Oczywiście badania: fsh,lh, prolaktyna, estradiol, testosteron wolny (resztę można olać, ale mogę zrobić morfologię, lipidogram, alat/aspat, T3/T4/TSH)
2) W przypadku czegoś takiego, chyba główny czynnik - atrofia jąder - zostałby dostatecznie wyeliminowany? Zamknięcie tych nasad kości w sumie mi wisi - i tak mam 186 cm
3) Waląc taki cykl w młodym wieku, grozi mi coś jeszcze? Np, że penis nie urośnie (chociaż chyba i tak już pozamiatane)
4) Coś jeszcze może się stać? Mogą wyniknąć jakieś komplikacje i zostanę bezpłodny i będę musiał bić testa do końca życia? Jeśli tak, to dlaczego? Kulturyści walą ponoć od 16 roku życia - a jeśli będę bił hCG podczas cyklu i zrobię dobry odblok, to powinno być ok, nie?
Serio jestem tego ciekawy - co mogłoby pójść nie tak?