Ostatnio byłem u fizjo z bólem mięśnia najszerszego. Pomijając to wyszło, że mam nierówne barki, tj. Lewy bark jest przykurczony i są uniesione ku górze a w dodatku idą trochę do przodu.
Oprócz tego korygowalismy miednice i ustawienie brzucha (zalecił wzmacnianie dolnych partii) a to wszystko sprawia że mój tułów przypomina literę S.
Zalecił nie wykonywanie martwych ciągów, przysiadow z dużym ciężarem, wyciskania nad głowę itp, a w zamian dużo ćwiczeń na wzmocnienie brzucha aby ustawić miednice, oraz rolowanie i rozciąganie co najmniej po 1min na partie aby rozluźnić te barki.
Niestety w natłoku tych informacji mnie pamiętam wszystkich ćwiczeń jakie zalecił aby rozciągac te przykurczone partie. I tu moje pytanie, jakie polecacie SKUTECZNE ćwiczenia?
Wiem że internecie jest dużo ćwiczeń ale nie chodzi o to by siedzieć 2h na rozciąganiu ale robi 2/3 ćwiczenia systematycznie więc poszukuje tych najbardziej przydatnych.
Mój cel:
-rozluźnienie prostownikow grzbietu
-rozluźnienie barków i odcisgniecie ich do tyłu
-rozbicie całych kapturow
-rozciąganie przykurczonej klatki piersiowej
Mogę jeszcze opisać to co robiłem do tej pory:
-w kleku kladlem proste ręce na krześle i pochylalem się do przodu w dół (otwieranie klatki piersiowej)
-rozciąganie zgietej lub wyprostowanej ręki przy ścianie/futrynie (klatka piersiowa)
-trzymając związana gumę oporowa odchodzilem do tyłu aby rozciągac całe plecy oraz odciągnąć barki
-rolowanie całych pleców z użyciem walka na plecach oraz uciskanie prostownikow i punktów wokół łopatki i czworobocznego piłeczka.
Na tym moja inwencja się kończy. Jakie jeszcze ćwiczenia polecacie na korektę tych barków? Bardzo chce się do nich przyłożyć bo chce wrócić do martwych ciągów i wyciskania