Wiek : 25
Waga : 90
Wzrost : 175
Cel treningowy : spalenie tkanki tłuszczowej / przybranie masy mięśniowej
Staż treningowy na siłowni : 2 tygodnie
Uprawiane inne sporty : brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : siłownia
Dieta : brak, po prostu staram się mniej jeść i unikać niezdrowych rzeczy
Przeciwskazania medyczne : brak
Zażywane suplementy : brak
Ostatnio przerabiany plan:
15 minut na bieżni szybkim truchtem na wzniesieniu
4 serie: 10x unoszenie nog, 15x allahy, 10x wyciskanie na ławce leżąc, 10x cwiczenie na biceps oraz na triceps na maszynie z wyciągu górnego, 15x rozpietki na maszynie + 20x przyciąganie drążka do obojczyka.
15 minut na bieżni szybkim truchtem na wzniesieniu
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): przysiadów nie robię póki co oraz martwego ciągu, bo czuję że nie jestem na to jeszcze gotowy, przy wyciskaniu dokładam po 10kg z każdej strony (nie wiem ile sztanga waży).
Witam, zależy mi na spalenie tłuszczu z ciała (głównie z odstającego brzucha), przez półtora miesiąca ( od połowy listopada do końca grudnia) wykonywałem 5 razy w tygodniu ćwiczenia na macie (korzystając z aplikacji), które ponoć miały spalić tłuszcz z brzucha i w sumie schudłem w ten czas 12kg z czego jestem bardzo dumny (choć wydaje mi się że duży wpływ na to miało ograniczenie spożywanych posiłków (ogólnie w miarę zdrowe jedzenie, nie słodzę herbaty, zero słodyczy i mało co smażonego)). Od 2 tygodni chodzę na siłownię, spędzam tam ok 2 godziny, 3 razy w tygodniu, wykonuje ww. ćwiczenia, ale jakoś nie czuje, żeby to było to, szczerze mówiąc tylko na bieżni czuję się jako tako zmęczony i nawet się trochę pocę, ale wszystkie ćwiczenia silowe (mimo że mięśnie się męczą, nie dają mi takiej satysfakcji, nie widzę żeby to miało jakoś doprowadzić do mojego schudnięcia (a, przytyłem 3kg ostatnio)). Szukam porady Panowie, chciałbym pod koniec wakacji wyglądać jak człowiek, 4 lata pracowałem na uzyskanie tej wagi (z 60kg na 103 finalnie) i wiem że trochę czasu zejdzie na jen zbicie (chociażby do 75) ale wierzę, że z Waszymi poradami mi się uda. Powinienem wrócić do ćwiczeń na macie, może zmienić "plan" treningowy? (Który tak na prawdę nie jest planem, często się łapie wszystkiego, a to rozpietki na linkach, a to przyciąganie do obojczyka).
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Leśny dzban w dniu 1/18/2019 11:37:12 AM