Trening A - przysiady ze sztangą, wyciskanie sztangi na ławce płaskiej, tipup ze sztangą, unoszenie ramion na bok ze sztangielką, uginanie ramion na modlitewniku, wiosłowanie na wyciągu, prostowanie przedramion na wyciągu, wyciskanie francuskie na wyciągu, allahy, trening łydek.
Trening B - martwy ciąg, wyciskanie sztangi sprzed głowy, uginanie przedramion ze sztangą na modlitewniku, uginanie przedramion na wyciągu, planki, trening łydek.
Na siłowni spędzam jakieś 2 godziny, biegam przez około 40 - 60 min 6 km. I teraz wiem, że ktoś napisze : "chłopie tylko dieta" albo "bez michy nie ma efektów", ale jestem totalną amebą jeśli chodzi o dietę.Nie wiem jakie mam zapotrzebowanie kalorii, ile spożywam dziennie ( choć przez dzień jem może z 2 skromne posiłki i to mi starcza), ile i czego potrzebuje oraz co muszę jeść. Oczywiście wiem, że białko jest ważne bo coś tam czytałem i staram się jeść serki i jajka ale to "na oko" I teraz pytanie do was czy to starczy żeby nie wyglądać otyło czy może udać się do dietetyka?