Czy sądzicie że 2-3 godziny treningu sportów walki (kickboxing i boks) w tygodniu możne negatywnie wpłynąć na przyrosty, przy założeniu dobrej nadwyżki kalorii i ilości snu? Doping też leci.
Czy raczej się nie przejmować? Kulturystyka jest dla mnie priorytetem ale lubię też SW. nadmierna masa w kicku przeszkadza, ale to dla mnie nie problem - trenuję wyłącznie rekreacyjnie, traktuje to trochę jako mocne cardio.
FLUCTUAT NEC MERGITUR