Szacuny
36
Napisanych postów
209
Wiek
32 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1306
To pora trenerowi powiedzieć o tym ile dokładnie jesz i że masz napady obżarstwa - eating disorders here we came. Trener powinien wiedzieć, że masz taki problem, żeby dostosować treningi do twoich aktualnych możliwości. I zastanowiłabym się czy nie zgłosić się do jakiegoś dobrego dietetyka klinicznego, który pomógłby ci wykaraskać się z tego syfu jedzeniowego, w który wpadłaś. Zobacz sobie może Instagrama Magda wiem co jem.
U ciebie uporanie się z jedzeniem jest najważniejsze na świecie, bo twoje ciało już jest chore. To trzeba naprawić możliwie jak najszybciej. To powinien być twój priorytet. Sylwetka możesz zajmować się równolegle. Ale jeśli nie będziesz jadła to dokładanie kolejnych treningów jest strzeleniem sobie w kolano i stopę :D
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Wiek
35 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1892
Na pewno jest chore bo ciagne tak juz dłuższy moment. Dla mnie nie jest problemem wiecej jesc, tylko to siedzi w glowie ze nie chce jesc. Najgorsze jest uczucie ciaglego przejedzenia i strasznego puchniecia przy wiekszej ilosci jedzenia
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
1. Przede wszystkim zajac się tematem strachu przed jedzeniem i ED. Może ktoś bliski albo specjalista?
2. Konieczne jest zwiększenie kaloryki. I tak makro ma znaczenie. Tzn nie musisz liczyć co do grama ale proporcje są ważne i przy bieganiu nie bój się węglowodanów. Jeśli masz również cele sylwetkowe tym bardziej proporcje makro warto ogarnąć
3. Sylwetka wyjściowa jest bardzo ładna i spokojnie możesz zrobić rekompozycje.
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Wiek
35 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1892
Postaram się bardziej zadbać o dietę. Myślę że zacznę zwiększać stopniowo kalorie aż dojdę do swojego zapotrzebowania. I będę kontrolować obwody. Licząc że choć trochę spadną i zmieni się skład ciała. Wiem że z czyjąś pomocą na pewno byłoby łatwiej ale jak już wyszłam z jeszcze gorszego odżywiania niż teraz to może uda mi się wreszcie nauczyć jeść normalnie
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
A co to za posiłki? W sensie co z tego zrobiłaś? Omlet na pierwszy posiłek i koktajl na 3? Czy coś innego? Może trzeba pokombinować żeby zmieścić więcej?
Szacuny
0
Napisanych postów
14
Wiek
35 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
1892
Tak, na śniadanie omlet. Na 3 - mleko było do kawy. A ryż z borówkami. Generalnie nie mam za bardzo pomysłow co jesc na ten trzeci posilek. A jakościowo w miare ok? Bo że ilościowo to pewnie za mało
Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
Jak dla mnie jakościowo ok. Rózne źródła w każdej kategorii BTW. A jeść można wszystko :p można też robić większą porcje obiadowa i sobie na dwa posiłki podzielić. Mniej gotowania. Ale musi być więcej, to podstawa