Sytuacja wygląda tak, mam 20 lat, na siłowni trenuje od 1,5 roku, muay thai trenuje od pół roku po 2 sesje półtoragodzinne w tygodniu. Aktualnie ważę tylko 67 kg przy wzroście 175. Wiadomym jest, że przy dwóch treningach cardio, bo do takich można zaliczyć sporty uderzane ciężko jest mi nabrać dodatkowej masy na siłowni, co zasadniczo jest moim celem. Nie chcę jednak odpuszczać całkowicie treningów tajskiego boksu bo chociaż mam jeszcze sporo do nauczenia i dostaje w dupę na treningach to sprawiają mi dużo frajdy.
Do meritum
Czy jeżeli ogranicze treningi muay thai do jednego w tygodniu i skupie się głównie na budowie wymarzonej sylwetki to wciąż będę progresował w skillu? Czy jedynie utrzymam to co wytrenował w pół roku, a może taka zmiana zupełnie zmniejszy mój potencjał na ringu?
Dodam, że nie chce być dzikiem, planuję dobić do 75 kg przy niskim poziomie tłuszczu.