Tytułem wstępu nie jestem żadnym bodybuilderem, moim celem jest nie sześciopak na brzuchu a po prostu pozbycie się otyłości. Od początku roku spaceruję, jeżdżę na rowerze, truchtam, robię ćwiczenia w domu bez sprzętu z wykorzystaniem ciężaru ciała (i oczywiście dieta). Efekt jest taki że waga spadła w dół o 18 kg. Przede mną jakieś drugie tyle.
Idzie zima więc biegi, rower odpadną i boje się że waga zatrzyma się albo zacznie iść w górę. Dodatkowo chciałbym popracować nad klatką piersiową (otyłość + niestaranna operacja kilka lat temu sprawia że źle wygląda) i w związku z tym zastanawiam się nad jakimś sprzętem do domu który pozwoli ćwiczyć różne partie ciała a jednocześnie nie zajmuje dużo miejsca. Więc doszedłem do wniosku że ławeczka to chyba najlepszy wybór.
Wiem że najrozsądniej byłoby iść na siłownię ale z różnych względów nie jest to możliwe. Problem w tym że jestem laikiem, na internecie jest masa tego ale na co zwrócić uwagę? Jak ocenić czy coś jest szmelcem czy jakościowo jest ok? Jakie firmy polecacie? Bardzo spodobały mi się ławeczki z modlitewnikiem i wyciągiem, "na papierze" to fajnie się prezentuje ale jak sprawdza się w praktyce?
Sprzęt nie musi być nowy chociaż podejrzewam że ciężko będzie znaleźć używki konkretnych firm czy modeli.