Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6544
Napisanych postów
62361
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778421
A ogólnie jesteś w stanie mieć 4 dni treningowe? Bo jeśli tak zamiast tak dzielić trening lepiej by było zrobić trening 4 razy w tygodniu push pull lub góra dół. Masz każdą partię przetrenowaną dwa razy w tygodniu. Treningi nie będą zawierały dużej ilości ćwiczeń więc trening w godzinkę ogarniesz bez problemu.
W każdym dniu treningowym będziesz mógł sobie dorzucić po jednym ćwiczeniu na brzuch i będzie dobrze.
A jaki progres udało Ci się uzyskać na tym wcześniejszym planie treningowym co leciałeś wcześniej.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
550
Napisanych postów
1491
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
21101
Całkiem dobry i do tej pory nie narzekam.Jednakże chce go udoskonalić/zmodyfikować. 4 dni spokojnie bym dał radę, lecz nie teraz, bo jest okres żniw, wysiłek fizyczny mam dosyć duży, a i z czasem różnie bywa. Staram się to równoważyć z treningiem na siłce, czyli kiedy mam więcej roboty w DT, to robię lżejszy trening lub normalny, ale z większą kaloryka w danym dniu. Plan chce sobie ułożyć, aby jak najmniej dni treningowych wypadało, a żeby był solidny.Ten 4 dzień na "dopchanie" chciałem zrobić w domu, w wolnej chwili, żeby ten brzuch bardziej zaangażować, bo nie mam pomysłu, jak to posklejać w 3 dni treningowe.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6544
Napisanych postów
62361
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
778421
Jeśli faktycznie teraz masz ciężki fizycznie okres to możesz spokojnie wskoczyć na 3 dni treningowe to ja bym poszedł bardziej w trening całościowy. Ułóż sobie trening całego ciała, ale taki skrócony w sensie ładujesz sobie 4-5 ćwiczeń w ramach planu treningowego. Same złote podstawowe ćwiczenia i nic więcej. Krótka, męska robota w ramach planu i nic więcej, trening ma być szybki ale intensywny.
Ten trening potraktujesz jako okres przejściowy i utrzymanie formy obecnej, a później jak wysiłek się zmniejszy wskoczysz na 4 dni treningowe.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
550
Napisanych postów
1491
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
21101
Właśnie takie założenie opracowałem po napisanie ostatniej odpowiedzi :) Nie jest źle jak na razie,w pon idę na siłkę i dalej będę dostosowywał wysiłek do regeneracji i diety.W ostatnim tygodniu na redu musiałem 3200kcal wpierniczać, a i tak waga spadła o jakieś 0,4kg, także uznaje efekt za zadowalający.Jak na razie czekam no koniec lata i dalej będę myślał co z dalej, a jak na razie prowadzę obecny plan.Nie jest on dokładnie kopią tego, co napisałem, ale jest odpowiedni pod kątem objętości i intensywności w moim przypadku.W razie potrzeby napiszę tutaj, w tym temacie.