Jadę kazdy pon. klata i breczki w ten sposob:
wyciskanie na płaskiej 12/10/8/6/4/2, cieżar dokladam ;d
wyciskanie skos hantli 12/10/8/6
rozpiętki na lawce leżąc staly cięzar 4x15 albo 2x15 zwiększam o te 2.5kg cieższy hantel i 2x 10-12
rozpiętki na bramie od dołu czy tam Krzyżowanie linek od dołu jak zwą, tak zwą 4x15
potem idę się dowalić na maszynie do do upadku
bareczki
wyciskanie żolnierskie stojąc 12/10/8/6/4
wznosy bokiem 4x15
wznosy przed siebie 4x15
zamienniki stosuję rownież np. zamiast wyciskania sztangi leżąc to wlatuje wyciskanie hantli leżąc itp.
bareczki to samo zolnierskie na wyciskanie hantli siedząc i tak dalej :D
czy ja się przypadkiem nie morduję na tej siłowni ? :D
czy takie polaczenie jest dobre?
ćwiczenia w miarę dobrane? współpracujące ze sobą?