Brałem od 14 października T3, jak mi się wtedy zdawało T3. 1 tydzień x 1 tabs. (25uq), i potem aż do teraz 2 tabs. na dzien. Czułem tzw. ciepło, metabolizm był troszkę szybszy, włosy zaczęły wypadać ale tym się nie przejmowałem gdyż mam bujną czuprynę i bez ''T3'' czasem to się zdarzało chodź nie tak obficie. T3 uni ''super legit'' :D Zostały mi 2 tabs. + 2 blistry Euro=Pharm. ale to już raczej bd git. (kod na stronie zweryfikowany) Moje pytanie jest następujące, czy z takimi wynikami dalej cisnąć, czy może zrobić przerwę i zacząć na git temacie? Podejrzewam że moje t3 to było t4. Nie chce robić tarczycy takiej huśtawki, chyba lepiej zejść, proszę o info jak - zostały 2 tabs. od uni + EP pare ;)
Badania przed cyklem : TSH: 1.91 (0.25-5.00) FT3: 2.41 ( 2.60-5.40 )
Badania 14.11 : TSH: 0.98 (0.25-5.00) FT3: 2.85 ( 2.60 - 5.40 )
Coś na pewno było bo tarczyca lekko na początku pobolewała, a to oznaka że coś w nią ingeruję. Wiem że lekka niedoczynność ale to u nas rodzinne, zawsze ft3 nisko, nawet lekko poniżej dolnej granicy. Tydzień temu też w związku z pracą przestałem cisnąc 1h wolnego cardio, co też mogło lekko obniżyć TSH, ale mimo wszystko jest ono obecne co nie powinno mieć miejsca :P