Mam 16 lat i chciałbym zacząć swoją przygodę z budowaniem sylwetki.
Problem w tym, że totalnie jestem zerowy w tym temacie, a nie chce chodzić na siłownie na darmo tak jak robiłem to miesiąc temu z znikomymi efektami.
Mam za dużo pytań, a odpowiedzi prawie żadnych, ponieważ każdy mówi co innego i przez to nie wiem już w jakim kierunku iść.
Mój wiek to 16 lat, ważę aktualnie 69/70 kg przy wzroście 176 cm, (dodam że rok temu miałem dosyć sporą nadwagę i ważyłem około 92), schudłem te kilkanaście kg, zmniejszając bilans kaloryczny do 800/1000 kcal najczęściej jedząc tylko obiad i śniadanie bez kolacji i spalając ponad 1000 kcal dziennie robiąc cardio, przez co w nawet 1 tydzień potrafiłem schudnąć 3-6 kg. Teraz dajmy na to, że moje bmi jest prawidłowe i chciałbym zacząć budować sylwetkę lecz nie jestem do końca tego pewien czy moja waga jest odpowiednia, ale czego konkretnie oczekuję?
2 miesiące temu moja waga wynosiła 65-66 kg i mi wystawały już kości z pleców, ale miałem za to zarys mięśni brzucha, teraz ważę 70 i ten zarys trochę zniknął, a chciałbym mieć między innymi wyrzeźbiony brzuch wraz z mięśniami (biceps, triceps), brzuch mogę jeszcze odpuścić, ale nie chcę mieć rąk jak patyki.
Zacząłem chodzić na siłownie, mój znajomy z siłowni ma podobny wzrost do mnie, ale waży 63 kg i potrafi dźwigać 2x większe ciężary niż ja a kości mu z pleców nie wystają, ale za to jest bardzo chudy, a ja chce być dobrze zbudowany a nie tylko silny. Chcę wiedzieć, czy moja waga jest odpowiednia na robienie masy, czy jeszcze mam przytyć troche, no i najważniejsze dieta bo z tym problem. Zgaduję, że po tym rocznym odchudzaniu mam już bardzo zajechany metabolizm, więc nie potrzebuje jakiejś ogromnej ilości kcal żeby przytyć. Teraz jem od 1900 do 2400 kcal dziennie. Więc a propo tego wszystkiego
- Ile kcal dziennie mam jeść żeby nie być znowu grubym a zrobić mięśnie?
- Co mam dokładnie jeść, wiem że białko i węglowodany są ważne ale sam kurczak z ryżem na obiad nie wystarczy raczej
-Ile posiłków dziennie jeść i czy godziny jedzenia coś znaczą
-Czy codzienne chodzenie na siłownie coś da i ile ćwiczyć na tej siłowni oraz jak stopniowo zwiększać siłę żeby unosić coraz większe ciężary
-Czy te wszystkie kreatyny, białka w proszku są mi potrzebne czy mogę je odpuścić?
Od razu dodam, że mam motywację żeby ćwiczyć tylko nie wiem jak, więc jeszcze chciałbym się dowiedzieć ile serii ćwiczyć daną partię na danych przyrządach.
Ps. Zawsze gdy robię brzuszki na siłowni to znajomy mówi, że gdy mnie już zaczyna boleć to mam skończyć serie bo inaczej zniszcze sobie mięśnie tego brzucha, czy to prawda?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.