Sprawa wytglada tak:
Wstalem o 5 WCZORAJ do tyrki i dosc wymagajaca sytuacja wymusila odemnie wlasciwie to siedzenie w pracy od 6 wczoraj do 13 dzisiaj :D
Kolo 22 chcialo mi sie juz kimac więc zaczałem ,wrzucac co pare godzin kawki, kofeinki, mct, jakies daremne spalacze, posilki glownie bialko-tluszcz ogolnie wszystko w nadmiarze kalorii.
OD braku snu zaczely sie rozkojarzeia, problemy z koncentracja, lekko dlonie trzasc, odwadniac, poszlo sporo moczu, Nie wrzucalem potasow, magnezow, jedynie pare litrow zielonej herbatym, multiwitamin ktore byly pod reką ,moze z 5g soli
(odziwo pierwszy raz od dawna nie czulem wiekszego pulsu pewnie przez lzejsze posilki)
80% czasu na nogach, rozmowach itd.
Rano, no wiadomo jak to po nocce(pierwsza od 2 lat), myslalem tylko o tym, jak tu j**nac glowa w sciane tak, by wyspac sie w karetce;d
Rano jakos kolo 10 wypilem z 4 BPC I jakos od 12, dostalem takiego powera, humor nie ziemsko wysmienity, mimo ze widzialem u siebie lekkie juz ubytki w mysleniu, tzn nasz mozg zaczyna troszke inaczej pracowac
wracajac - Miesnie lekko bola juz, pojawiaja sie zakwasy po treningu sprzed 2 dni, delikatnie-mrowiejace zakwasy na miesniach przedramienia, zwiekszony poziom koncentracji, aczkolwiek latwo moge zmieniac tematy, delikatnie zwiekszone gadulstwo, ogolnei wiekszy kabareciarz ze mnie sie robi w takim stanie, gdzie mam wszystko pozytywnie ujmujac - w d.. zadnych zmartwien itd
NO ALE!:D
Energii , mimo zmeczonych oczu mam cholernie sporo, nie rozumiem JAKIM PRAWEM, w ketozie jestem, mozliwe ze ostatnie dni nie bylem, lub wracalem, nie zwracalem uwagi.
Przy okazji sprawdzalem w nocy cukier, gdzie nie bylo wegli, co mnie zdziwilo..
~19:00 110/22:00 70/2:00 po BPC 120/16:00 100
Cisnienie lekko ponad norme - 125-80 puls zawyzony co u mnie ostatnio jest normalne aczkolwiek pracuje nad tym i najprawdopodobniej 1/2 ciezkie posilki byly winowajcami
BHB jakos o 14 polecialo, a kolo 22 mialem godzine jakis schiz, leków, wkrętow, ale panowalem nad tym ogolnie jak nad smalcem w patelni
Suma sumarum, mam juz pare dni luzu, ale, przydaloby mi sie ten nadmiar energii dzis jeszcze wykorzystac dosc ruchliwie do czegos innego skoro dzialam jak lokomotywa tak do drugiej w nocy i moge odsypiac
Pytanie tylko
Co zabilo chec tego snu? Skad takie zmiany w poziomie cukru? Dziwne rzeczy się dzieją od momentu jak ponioslo mnie i przepilem z rodziną święta:D