potrzebuje pilnie Waszej pomocy.
Na test jestem juz od dluzszego czasu (2 lata), w grudniu z racji startow w zawodach dorzucilem ture w malutkiej dawce (20mg/ed) i od stycznia czulem sie super, az nie zauwazylem lekkiego pobolewania sutkow.
Uzylem profilaktycznie 2x po pol tabsie Ari i mialem wrazenie, ze jest juz po temacie, ale powrocilo i to chyba podwojnie.
Mega niefajnie to wyglada, psycha siada
Widac pod koszulka nabrzmiale suty,
od 2 lat nigdy nie mialem takiego problemu nawet.
Wczoraj i dzis lyknalem po tabsie Symexu 25mg - teraz pytanie co dalej?
Mam wrazenie, ze w lewym jest gorzej niz w prawym, mam foty jbc, moge podeslac na priv.
Suty nie swedzialy, teraz nie bola mega ale sa wrazliwe na dotyk , guzki wyczuwalne pod brodawka, same suty nabrzmiale jak pisalem, zaczynaja odstawac.
Mozna to jeszcze jakos niechirurgiczne cofnac czy juz pi*da?
Dzieki z gory.