Pierwsza redukcja - Rower zamiast siłowni?

Witam, zaczynam właśnie pierwszą redukcję w swoim życiu. Będę chodził na siłownię 3x w tygodniu. Waga 95 kg, wzrost 180cm.
Lubię jeździć na rowerze i w okresie wiosna/lato/jesień robię to przynajmniej raz w tygodniu. Jeżdżę po lasach średnio koło 20km. W takim razie czy mogę zastępować jeden dzień w tygodniu tym właśnie rowerem i nie stracę na tym dużo?

Oczywiście, że możesz tutaj tak na prawdę we wprowadzaniu dodatkowej aktywności fizycznej na redukcji nic Cię nie ogranicza.
Wiadomo, że ruch na świeżym powietrzu jest najlepszy, jeśli oczywiście warunki atmosferyczne temu sprzyjają, jednak warto by było też przyjąć w tym wszystkim jakąś zaplanowaną progresję w tym jeżdżeniu na rowerze. Żeby nie jeździć tak po prostu bez ładu i składu tylko różnicować ten wysiłek na przykład dystansem czy może, prędkością tak aby jakoś ten wysiłek różnicować, ale pomysł bardzo dobry z jazdą na rowerze.

ogolnie musisz pamietac o tym, ze jazda na rowerze a trening na silowni to dwa zupelnie inne rodzaje wysilku, musisz wiedziec, ze za pomoca roweru nie zbudujesz miesnia, jak i nie dasz mu bodzca, ktory bedzie im dawal sygnal, ze musza zostac duze i silne, trening silowy ma to do siebie, ze dziala antykatabolicznie, czyli pozwala nam zachowac jak najwiecej masy miesniowej
jezeli masz 3 treningi minimum w tygodniu reszta moze stanowic inn rodzaj aktywnosci, ale nie zamianialbym np na 2 silowe kosztem rowera

2 treningi siłwoe w tygodniu to też dobra opcja, pamiętaj treningi masz robić z pacją a nie za karę, lubi jeździc to jeździj