Witaj,
mając na uwadze Twoją aktywność, a także parametry które podałeś uważam, że jesz zdecydowanie za mało...
Jeśli faktycznie utrzymujesz takie makro z dokładnymi cyframi, to nie jest to mniej więcej, a dokładna rozpiska. Zmęczenie może wynikać właśnie ze zbyt małej ilości kalorii, które nie wystarczają do pełnej regeneracji.
Przy tak niskich kaloriach i wymienionych treningach nie może by mowy o rozwoju i wzmacnianiu mięśni. Myślę, że nawet redukcja tkanki tłuszczowej może być zaburzona przez niższy poziom hormonów, które też są efektem sposobu odżywiania i aktywności.
Na początek dołożyłabym conajmniej 500 kcal i obserwowała co się dzieje. Nawet jeśli w przeciągu tygodnia czy dwóch waga nieco wzrośnie i nieco się "podlejesz", to jestem przekonana, że w kolejnym tygodniu Twój metabolizm ruszy, zmęczenie zniknie, mięśnie zaczną się nabijać, a tkanka tłuszczowa mimo wszystko zacznie spadać.
To co opisałeś wyżej nie jest jakimś wyjątkowo rzadkim przypadkiem. To raczej dość standardowe, ale błędne podejście do kształtowania sylwetki - "mniej kalorii, oznacza szybsze efekt"y.
Polecam też zerknąć do artykułu Macieja: "Co jeść na diecie?"
https://www.sfd.pl/art/Dietetyka_i_zdrowe_odżywianie/Co_jeść_na_diecie_-a2507.html
Zrób to co sugeruje i daj znać po tych dwóch, trzech tygodniach co dzieje się z Twoją wagą i jak zmienia się Twoja sylwetka oraz samopoczucie.
Jestem bardzo ciekawa i liczę na info zwrotne.
Pozwodzenia,
Inez