Ale po latach (chyba z 5), używając go w każdej sytuacji chyba w końcu go zajechałem. Podejrzewam, że najbardziej zaszkodziło mu walenie w worek (to nie był G-shock, zresztą G-shocka też zdejmuję przy worku bo raz już urwałem pasek przy takiej aktywności).
I teraz gdy np. siedzę, zamiast pokazywać tętno 70-80, pokazuje 30-46. Na pewno takiego nie mam :)
W sumie teraz najbardziej by mi zależało na pokazywaniu bieżącego zużycia kalorii. Tak po prostu. Tak jak ten. Zeruję liczniki i od tego momentu (gdy odbiera bicie serca) liczy kalorie. Na wyświetlaczu widzę jednocześnie bicie serca, a pod spodem bieżące zużycie kalorii.
Wydawało mi się, że jest to prosta i standardowa prezentacja zużycia kalorii i wystarczy, że przeczytam na 'pudełku', że "ma licznik kalorii" to o nic innego nie muszę się martwić.
Ale okazuje się, że mogą dopieprzyć problemy. Bo mimo, że jest wskaźnik zużycia kalorii to uruchamia się tylko po aktywowaniu specjalnej funkcji (programu treningowego) albo pokazuje się tylko po skończyonym treningu i różne takie "rzucanie kłód pod nogi".
O takich problemach dowiedziałem się na szczęście od znajomych, którzy mieli różne.
Dlatego, np. w dechatlonie proszę o instrukcję i czytam.
I jest pierwszy obrazek przedstawiający wyświetlacz, pełno strzałek i opisów, która część wyświetlacza co wskazuje... Nie ma tam nic o tym, że któraś z tych części pokazuje spalone kalorie :/
Czytam instrukcję dalej i ... nie znajduję NIC z nazwą 'pokazywanie spalonych kalorii'!
Patrzę na pudełko, jest znaczek "liczy spalone kalorie".
Proszę Panią z obsługi czy może potwierdzić, że ten liczy kalorie. Sprawdza pudełko i twierdzi, że liczy. A ja podaję jej instrukcję i mówię, ale tu nie ma nic o tym, że liczy. Nie ma nic o tym jak włączyć czy podejrzeć te kalorie, a i opis wyświetlacza opisuje wszystko i w tym 'wszystkim' nie wymienia wyświetlania spalonych kalorii.
Poddała się i ją rozumiem.
Bo osobny wątek należy się tym... pierol...nym, g**** wartym instrukcjom do tych nowoczesnych urządzeń. Do pralki, magnetowidu, czy wiązań snowboardowych mam pełną i szczegółową instrukcję jak dokładnie co robić...a te wszystkie niby nowocześniejsze, niby bardziej zaawansowane, bardziej skomplikowane urządzenia... srają na ludzi i w instrukcji są tylko d****ne rzeczy jak włączyć i jak wciskać przyciski :/
A zasadnicze moje pytanie.
Kto zna pulsometr, który pokazuje w jednym momencie na ekranie tętno i bieżące zużycie kalorii, które zaczyna być liczone w dowolnym momencie, który sobie wybiorę... i żeby nie kosztował więcej niż 200 zł?
Zmieniony przez - kriSLee w dniu 4/25/2020 8:27:40 PM
"Po tym mistycznym wydarzeniu zacząłem wierzyć w życie okołoziemskie."