Jedyna sprawa to nogi - nie zwieksze ilosci cwiczen, bo i tak mam silniejsze giry niz gore i ogolnie duzo bardziej rozbudowane. Najpierw chce wyrownac spora dysproporcje tym planem, a pozniej przerzucic sie na trening na całe ciało. I tak 3x tygodniowo jest ten martwy ciag wiec nie zaniedbam ich tak calkowicie.
Plan wyglada tak:
-A-
Martwy ciag 4s8p
Wyciskanie lezac 4s8p
Wiosłowanie 3s8p
Ohp 4s8p
Uginanie ramion stojac 3s10p
Wyciskanie wasko 3s8p
Unoszenie nóg do klatki 3s8p
-A-
-B-
Martwy ciag 4s8p
Wyciskanie lezac 4s8p
Ohp 4s8p
Rozpietki 3s8p
Uginanie ramion na modlitewniku 3s12p
Wyciskanie wasko 3s8p
Unoszenie nóg do klatki 3s8p
-B-
-C-
Martwy ciag 4s8p
Wyciskanie lezac 4s8p
Ohp 4s8p
Wznosy bokiem 3s8p
Uginanie ramion stojac 3s10p
Wyciskanie wasko 3s8p
Unoszenie nóg do klatki 3s8p
-C
Cwiczylbym 3 razy w tygodniu czyli pon-A sroda-B piatek-C
Wiec jeszcze raz pytanie, cos do zmiany? Moze powinienem zmienic liczbe serii/powtorzen?
Mega pozdro i dziekowa dla wszystkich co sie odniosa do powyzszego planu