Aż nagle problem ze stawami, sztywny nadgarstek, strzelające kolano, normalnie kaleka w wieku 40 lat.
Lekarze twierdzil że ma sobie poszukać nowe hobby, bo to koniec jego aktywnego życie, ale .......jest przecież internet :)
No i gdzieś tam wyczytał dietę ukierunkowaną na jego schorzenia.
Najbardziej zadziwiło mnie że należy wyeliminować wieprzowinę bo..... świnia się nie poci i wszystkie toksyny pozostają w mięsie :)
Oczywiście wiem że wieprzowina nie należy do najzdrowszego mięsa, ale nie z tego powodu chyba. Zapytałem go czy kury się pocą, albo króliki :)
Wyeliminował też produkty przeniczne no i po jakimś czasie faktycznie wrócił do tych sportów i czuje się się dobrze, nic mu nie dolega.
Czy myślicie że faktycznie taka eliminacja z diety danych produktów może wspomagać nasze stawy ?
Pytam bo też mam jakieś tam problemy z kolanami.