Jestem aktualnie na masie, trzymam michę z nadwyżką ok. +500kcal.
Trenuje FBW 4 razy w tygodniu, w systemie A przerwa B przerwa.. lub AB przerwa, AB przerwa. Co do planu i makrosów to załączę je poniżej.
Waga idzie okej, ponieważ jest to gdzieś 0,5kg tygodniowo, aczkolwiek słabo idą mi przyrosty oraz przede wszystkim progres siłowy. Jako osoba w miarę początkująca wydaje mi się, że ta siła powinna iść zdecydowanie szybciej. Co może być tego powodem?
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie kwestii snu. Wiem, że jest on ważny ale jak bardzo? Czy fakt, że nie dbam o sen (przez swój tryb pracy) może znacząco wpływać na progres? Fakt, że śpię wyrywkowo po pare godzin, w nierównych odstępach, o późnych porach i niekoniecznie zawsze w odpowiednich warunkach. Czy może to mieć aż tak mocny wpływ?
Dane:
185cm
78kg
Makro:
B - 172g
W - 465g
T- 93g
Plan:
TRENING A
-MARTWY CIĄG (5x5)
- WYCISKANIE SZTANGI NA ŁAWCE PŁASKIEJ (5x5)
- ŚCIĄGANIE WYCIĄGU GÓRNEGO DO KLATKI (4x8)
- WZNOSY BOKIEM (3x8)
-UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ ŁAMANĄ STOJĄC (4x8)
-WYCISKANIE FRANCUSKIE JEDNORĄCZ (4x8)
TRENING B
-PRZYSIADY (5x5)
-WSPIĘCIA NA PALCE ZE SZTANGĄ STOJĄC (3x8)
-WIOSŁOWANIE SZTANGĄ W OPADZIE (5x5)
-OHP (5x5)
-ROZPIĘTKI (3x8)
-DIPY (3x12)
-UGINANIE RAMION HANTLAMI W OPARCIU O UDO (4x8)
Może jest coś nie tak z planem, może czegoś jest za dużo, czegoś za mało, a może po prostu mam zbyt wysokie oczekiwania co do progresu. Po prostu bazuje na informacji od pewnego trenera, który powiedział mi, że jako poczatkujący powinienem progresować w martwym/przysiadzie ok. +5kg co tydzień a w reszcie ok. +2.5kg. Tymczasem nieraz i po 3 tygodniach jest mi ciężko dorzucić coś. Szczególnie kuleje klatka i ławka płaska. Dlatego proszę was o korektę i porady. Z góry dziękuje wszystkim dobrym duszyczkom, peace!