Odkąd pamiętam byłem bardzo chudy i walczyłem o każdy kilogram. Staram się jeść jak najwięcej, ale niekiedy po prostu nie moge już więcej wcisnąć. Jem głównie zdrowe produkty, bardzo rzadko jakieś chipsy, jedzenia takiego jak z mcdonalda nie jadam wcale. Czasami jeszcze zjem kebaba z zahira. Nie jem także żadnych słodyczy, typu cukierki, czekolada. Nie pije słodkich napojów, w zasadzie pije tylko wodę, 2 litry dziennie.
Obecna waga zmierzona rano na czczo to 57,5 kg.
Od grudnia zacząłem robić nogi. Wykonuje przysiady z obciążeniem i idzie nieźle, widze postęp na udach. Ogólnie to ćwicze tylko w domu. Na wyposażeniu mam dwa hantle, krótką sztangę i sporo obciążenia. Niestety nie mam jak ćwiczyć klatki bo nie mam ławeczki. Ćwiczę dwa razy w tygodniu, w poniedziałek i piątek.
Obecnie mój typowy trening wygląda następująco:
przysiady ze sztangą + wiosłowanie + OHP, bicepsy i tricepsy: uginanie ramion z hantlami, młotki, prostowanie ramienia do tyłu w opadzie tułowia
Do sierpnia chciałbym zrobić sześciopak, tak żeby dobrze wyglądać na plaży. Planowałem po tej "masie :/" przejść na redukcje od marca. Co powinienem teraz robić?
Wymiary zmierzone dzisiaj rano:
Wzrost: 175cm
Łydka: 31cm
Udo: 51cm
Biodra: 90
Talia: 83cm
Pas: 73cm
Klatka: 97cm
Kark: 39cm
Biceps: 31cm
Przedramię: 28cm
Waga: 57,5 kg
Moja wymarzona sylwetka do której dążę: https://i.ytimg.com/vi/z-5eSfJlhoo/maxresdefault.jpg