Problem mam juz od ponad roku , po treningu klatki ,lub barkow na drugi dzien , tylko gdy nacisne palcem miejsce nad lokciem , (przyczepy tricepsa ) czuje delikatny bol ktory utrzymuje sie jakies 2-3 dni ( To chyba lokiec golfisty ) .Przy cwiczeniu nie czuje zadnego bólu . Mialem robione lasery, magnesy i prady tens i nie bardzo to pomoglo .Bylem u jednego lekarza mowil zeby smarowac mascia ze po 3 tygodniach powinno byc ok i ze lepiej cwiczyc na silowni niz nie cwiczyc bo wtedy wzmocnie lokcie i bedzie to dla nich lepsze . Mowil zeby powoli opuszczac ciezar a wypychac szybko i zeby miec kontrole nad ciezarem . W miedzy czasie potrzebowalem zwolnienia i poszedlem prywatnie do ortopedy to powiedzial ze to nie przejdzie samo , ze mam entezopatie , zwloknienia przyczepow tricepsa i ze jak rehabilitacje nie pomogly to trzeba diprophos (blokade ) .
Mam juz to dlugo wiec pomyslalem ze raz moge sprobowac , 2 tyg temu zrobil mi zastrzyki i mowil zeby nie cwiczyc przez pare tygodni i ze podobno diprophos przyczepy miesni oslabia . Kazdy lekarz mowi co innego ,jeden drugiemu zaprzecza , ale ja bardziej wierze temu pierwszemu .
Ćwiczyć normalnie z troche mniejszym ciezarem ? Czy jakies cwiczenia z guma pomoga to wyleczyc ?
Dzieki i Pozdrawiam :)