Jeff Bottari/Zuffa LLC
Miesha Tate odpowiedziała na wyzwanie rewanżu rzucone przez Holly Holm: „Ona i ja znowu się zmierzymy”
Miesha Tate udanie powróciła do rywalizacji w MMA, notując zwycięstwo przed czasem w walce z Marion Reneau na gali UFC on ESPN 26. Po walce, Tate została wyzwana na rewanż przez inną byłą mistrzynię Holly Holm.
Była mistrzyni wagi koguciej UFC i Strikeforce Miesha Tate (19-7 MMA, 6-4 UFC) wygrała przez TKO w trzeciej rundzie nad weteranką Marion Reneau (9-8-1 MMA, 5-7-1 UFC) w co-main evencie sobotniej gali UFC on ESPN 26.
Tate powróciła do Oktagonu po prawie pięciu latach po odejściu na emeryturę w 2016 roku. Mimo tak długiej nieobecności w sporcie wciąż jest jednym z większych nazwisk w kobiecym MMA. 34-latka ponownie zwróciła na siebie uwagę wielu dzięki swojemu powrotnemu zwycięstwu. Była mistrzyni Holly Holm zareagowała na wygraną Tate i na Instagramie rzuciła wyzwanie "Cupcake" do rewanżu.
Tate, która pokonała Holm i została mistrzynią w marcu 2016 roku, jest za tym, aby uruchomić machinę wprowadzającą w życie plan rewanżu z Holm, ale chce również zachować otwarte inne opcje.
Miesha Tate"Wszystkie z nich są uczciwymi rywalkami, wszystkie mogą dostać tę walkę, z całym szacunkiem" - powiedziała Tate na konferencji prasowej po walce. "Spodziewam się, że wyjdą z propozycjami. Myślę, że druga walka z Holly, byłaby świetna.
Jest wiele kobiet w dywizji, więc jest w czym wybierać. Nie wiem, gdzie będę teraz w rankingach, ale nigdy nie jestem jedną z tych, którzy mówią, że zasługuję na to lub tamto. Rozumiem, że muszę się dalej wspinać. Ale kogokolwiek nazwisko jest na tej liście rywalek z którymi walki zaprowadzą mnie na szczyt, to jest w porządku i jestem pewna, że Holly i ja, nie mam co do tego wątpliwości, ona i ja będziemy walczyć ponownie."
Tate w swoim powrocie wyglądała imponująco. Jest pewna, że najlepsze jeszcze przed nią w jej dalszej karierze i czuje, że świat MMA nie dostrzegł jej pełnego potencjału.
Miesha Tate"To dlatego nie mogłam pozostać na emeryturze - czułam, że mam jeszcze więcej do zaprezentowania i naprawdę istnieje lepsza wersja mnie samej. Nie chciałam odejść myśląc, że nie pokazałam najlepszej siebie.”
Jeśli chodzi o datę powrotu do Oktagonu, wygląda na to, że Tate będzie walczyć po raz kolejny jeszcze w tym roku. Nie jest pewna, kto będzie następą rywalką, ale chce, aby jej następna przeciwniczka była krokiem w kierunku tytułu UFC, który obecnie posiada Amanda Nunes.
Miesha Tate"Chcę pozwolić, aby to zwycięstwo się umocniło, nie chcę się spieszyć, ale oczywiście jestem kobietą na misji. Ja naprawdę chcę dostać się na szczyt. Myślę, że walka przed końcem roku jest rozsądna. Zamierzam wrócić do domu, ucałować moje dzieci, cieszyć się tym ciężko zapracowanym zwycięstwem, a w ciągu najbliższych kilku tygodni, mój zespół menadżerów i mój team przegrupujemy się i porozmawiamy z Mickiem (Maynardem), Seanem (Shelby), Daną (White’em) i coś ustalimy."
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html