, jestem na reverse diet i zamierzam przejść na masę. I czy jestem w stanie jednego dnia zjesc więcej jakiegoś makroskładnika a innego mniej : białka, tłuszczu lub węglowodanów. Chodzi mi czy muszę być dokładnym w makro czy mogę pozwolić sobie na więcej przykladowo wegli mniej białka, lub więcej białka i mniej tluszczu...
...
Napisał(a)
Mam pytanie
, jestem na reverse diet i zamierzam przejść na masę. I czy jestem w stanie jednego dnia zjesc więcej jakiegoś makroskładnika a innego mniej : białka, tłuszczu lub węglowodanów. Chodzi mi czy muszę być dokładnym w makro czy mogę pozwolić sobie na więcej przykladowo wegli mniej białka, lub więcej białka i mniej tluszczu...
, jestem na reverse diet i zamierzam przejść na masę. I czy jestem w stanie jednego dnia zjesc więcej jakiegoś makroskładnika a innego mniej : białka, tłuszczu lub węglowodanów. Chodzi mi czy muszę być dokładnym w makro czy mogę pozwolić sobie na więcej przykladowo wegli mniej białka, lub więcej białka i mniej tluszczu...
...
Napisał(a)
To zależy jak skrupulatnie chcesz podchodzić do diety i jak podchodzisz do diety w sensie liczenia kalorii w jakiejś jednostce czasu.
Bo można podchodzić do tematu dziennie czyli trzymasz się założonego bilansu kalorycznego co dzień i tak układasz swą dietę żeby była na tip top. Bo jednak założeń musi się trzymać.
Natomiast ja patrzę na to trochę szerzej i jak jednego dnia zjem więcej węglowodanów to kolejnego dnia staram się nieco uciąć tak aby bilans tygodniowy wychodził mi dokładnie tak jak sobie to zaplanowałem.
Takie podejście wydaje mi się bardziej elastyczne i lepiej się sprawdza na co dzień, ale tak czy inaczej trzeba kontrolować to ile przyjmujesz kalorii i z jakich źródeł bo mimo wszystko białko jest bardzo ważnym składnikiem diety i trzeba jego podaż kontrolować to generalnie jest materiał budulcowy dla naszych mięśni.
Ważne żeby to miało sensowne granice. Żeby nie było, że masz danego dnia przyjąć 200g białka, a zjadasz 100g i kolejnego dnia chcesz nadrobić. Pewne różnice mogą być ale bez przegięcia w jedną czy drugą stronę.
Bo można podchodzić do tematu dziennie czyli trzymasz się założonego bilansu kalorycznego co dzień i tak układasz swą dietę żeby była na tip top. Bo jednak założeń musi się trzymać.
Natomiast ja patrzę na to trochę szerzej i jak jednego dnia zjem więcej węglowodanów to kolejnego dnia staram się nieco uciąć tak aby bilans tygodniowy wychodził mi dokładnie tak jak sobie to zaplanowałem.
Takie podejście wydaje mi się bardziej elastyczne i lepiej się sprawdza na co dzień, ale tak czy inaczej trzeba kontrolować to ile przyjmujesz kalorii i z jakich źródeł bo mimo wszystko białko jest bardzo ważnym składnikiem diety i trzeba jego podaż kontrolować to generalnie jest materiał budulcowy dla naszych mięśni.
Ważne żeby to miało sensowne granice. Żeby nie było, że masz danego dnia przyjąć 200g białka, a zjadasz 100g i kolejnego dnia chcesz nadrobić. Pewne różnice mogą być ale bez przegięcia w jedną czy drugą stronę.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
Polecane artykuły