Pisze bo może ktoś miał podobny problem:
1,5 roku temu funkcjonowałem wysypiałem sie libido chęć życia..... gdy nagle zaczęło sie zmieniać z tygodnia na tydzień coraz większe zmęczenie libido spadało chęć życia również. Poszedłem do lekarza 1 kontaktu stwierdził że to psychiczne mam z kims pogadac(psycholog). Pomyślałem ze to "weterynarz" mnie spławił. Minęło pare dni i kolega mi powiedział ze może powinienem na jakiś cykl wejść, zawsze mówiłem sobie ze doping jak już to będę dziadział ale odpowiedziałem ze najpierw zrobię sobie badania i tak też zrobiłem. Wyniki:
tsh -6,3
ft3 -3,2
ft4 - 1,23
estradiol 20,5pg/ml
progesteron 0,2 ng/ml
prolaktyna 11,3 ng ml
testosteron 3,82ng/ml
Zapisałem sie do endo.
Okazało sie ze tarczyca do leczenia i bardzo niski testosteron jak na 29 letniego chlopaka
Letrox załatwił sprawe z tarczycą co do teścia to zaczęła sie droga endokrynolog zlecił mi badanie fsh,lh,estro,prol i testosteron okazało sie ze sa bardzo niskie.
Diagnoza ze przysadka zblokowana przypisali mi clomid jadłem go łącznie przez rok wyniki sie poprawiały lh,fsh nie duzo ale poprawiły testosteron wychodził ponad normę estro sie podniosło zbijalem anastrozolem.
Wyniki:
fsh 2,79
lh 4,11
E2- 79
teść 8,6
Zacząłem po paru miesiącach schodzic z dawek clomidu wyniki były troche inne :
fsh 2,78
lh 4,86
e2- <43pmol
prolaktyna 132,82
teść 6,91
Pod koniec lipca przestałem brać clomid i anastrozol wyniki(wyniki robione dzis 13.09) strasznie sie pogorszyły:
fsh - 1,7
lh -1,32
e2 118
prola- 124,42
teść 4,51
Wychodzi na to że przez rok żarłem to żeby się odblokować a nadal nic nie dało.
Umówiłem sie na rezonans przysadki bo juz nie mam pomysłu co mi może być.
Ktoś sie spotkał z czymś podobnym( takim blokiem )
Podkreślam nigdy nie brałem żadnych sterydów pro hormonów sarmow i innych dziwactw