Aktywność fizyczna, czy zmniejszanie kcal?

Tutaj już nie ma z czego redukować i nawet jakbyś na siłę chciał dopalić resztki tłuszczu to organizm rękami i nogami będzie się bronił aby zostawić jakiś zapas więc na ten moment skupić się na budowaniu masy mięśniowej. Wylicz poprawnie zero kaloryczne i wystartuj od tego zera a następnie prowadź dziennik z pomiarami i zdjęciami i na podstawie tego co się będzie działo dokonuj poprawek w zapotrzebowaniu kalorycznym. Możesz też na start dodać 200 kalorii ale z drugiej strony ja wychodzę z założenia że lepiej stracić dwa trzy tygodnie na obserwację niż przewalić kalorie na start bo zbyt duża nadwyżka zwyczajnie spowoduje szybsze podlanie

Okej czyli coś w stylu 0,5kg tygodniowo ?

Możesz przyjąć realny przyrsost wgi 1.5-2kg na miesiac że będzie optymalny a z tego i tak częsć to będzie woda i tłuszcz , na poczatku wejscia na nadwyżkę może byc większy skok wagi bo uzupełnisz treści jelitowe i żołądkowe a to podbije wagę jednak po pierwszym okresie adaptacyjnym powinno się wszystko unormowac i potem waga już nie powinna dużo rosnąć bo jak waga idzie za szybko na masie to źle wróży ,Głównie zwracaj uwagę na zdjęcia i lustro potem obowody a waga na koncu , ważne aby brzuch szedł powoli :)

Okej to tak zrobię ale w razie podlania mogę zastosować mini cuta czy lepiej się w to nie bawić ?

Oczywiście, że można zwiększać aktywność fizyczną, zamiast zmniejszać ilość spożywanych kalorii. Takie rozwiązanie będzie nawet lepszą opcją, dla osoby która nie ma ciężkiej pracy fizycznej. Może to być cardio, HIIT, tabata, czy kompleksy sztangowe. Kwesta tego, co lubisz robić. Co sprawia Tobie większą przyjemność.

Nawiązując jednak do długiej redukcji, trwającej aż cztery miesiące, to zdecydowanie należy z niej wyjść. Nie można być tak długo na ujmenym bilansie energetycznym. Max 3 miesiące i okres diet break oraz strategiczne roztrenowanie.