mam 27lat, 5 lat chodzilem na silownie zrobilem fajna sylwetke i wyciskalem 150kg na klate przy wadze 90kg.
pozniej praca praca i tylko praca zarobki kredyt itd i silownia poszla w odstawke przez calkowity brak czasu. teraz sprawa wyglada tak , kupilem mieszkanie gdzie mam dodatkowy pokoj 8m2 i tu juz skladam silownie. oczywiscie od pon-pt niemam mozliwosci cwiczyc poniewaz pracuje od nocy do nocy, ALE sob-nd mam wolne 24h.
i zawsze robilem trening fbw, a teraz pomyslalem ze sobote robilbym pushh a niedziele pull , czy to zdalo by egzamin? wiadomo ze swiatowej formy nie zrobie, ale czy taki trening 2x w tyg da fajny efekt? :) 2x po 2-2,5 h da mocny wycisk miesnia, ale czy nie jest to za rzadko zeby cokolwiek zbudowac?
masa/rzezba/sila, chce poprostu rosnac wszystko po troszku.
sprzet bym mial fajny, mam stojak stacjonarny na podciaganie / brzuszki dipy itd, do tego mam lawke hantle i gumy . wszystko oprocz sztangi, tzn grubych ciezarow.