SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Złe Samopoczucie, spadek libido, zaburzenia erekcji - przyczyny oraz co robić ( Obszerny Art. )

temat działu:

Doping

Ilość wyświetleń tematu: 1095

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1 Na forum 171 dni Przeczytanych tematów 53
Cześć,

Stale powtarzające się tematy praktycznie od wielu lat dotyczące problemów ze złym samopoczuciem oraz libido mówiąc bardzo ogólnie, przed kolejnym cyklem na saa, podczas stosowania środków jak i podczas odbloku i w okresie bez jakichkolwiek środków w tym moje obserwacje i wieloletnie doświadczenie
( jestem trenerem personalnym, dietetykiem, ratownikiem medycznym oraz prowadzę konsultacje psychologiczne ) skłoniły mnie do napisania tego artykułu. Moje podejście jest holistyczne i bardzo indywidualne jednak zdecydowana większość problemów jest spowodowana kilkoma czynnikami, które powtarzają się na okrągło. Oczywiście może to być jeden czynnik lub kilka na raz żeby była jasność. Czasami trzeba metodą prób i błędów dojść, który z nich powoduje problemy. Zawsze swoim podopiecznym zalecam z góry uzbrojenie się w cierpliwość ponieważ ludzki organizm to nie są klocki i nie zawsze da się wszystko prosto ułożyć. Jeden element nie pasuje do drugiego lub zmiana jednego elementu powoduje zmianę także w drugim elemencie i osiągnięcie równowagi jest po prostu trudne. Co nie znaczy, że się nie da. Do tego dochodzą indywidualne reakcje osobnicze na to co się wprowadza dlatego w mojej opinii tak ważne jest podejście holistyczne. Z góry przepraszam jeśli wystąpią jakieś błędy ortograficzne lub interpunkcyjne. Nikt mi tego nie redaguje a myślę, że liczy się najbardziej sama treść. Także tyle tytułem wstępu a teraz zalecam kawę, herbatę lub co tam sobie chcecie bo artykuł będzie obszerny. Do rzeczy.

Zawsze w pierwszej kolejności zalecam wizytę u lekarza oraz rzetelne i szczere złożenie wywiadu. Okłamywanie tutaj nic nie da a może utrudnić lub uniemożliwić pozbycie się problemu. Lekarz ma obowiązek dotrzymać wszystko w tajemnicy. Doświadczenie tutaj pokazuje, że lekarze są jacy są i wielokrotnie niechcą, nie potrafią pomóc, używają jakiś archaicznych metod sprzed naszej ery lub po prostu ciężko się do nich dostać albo kasują kolosalne pieniądze stąd widzę, że wiele osób decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce. Oczywiście mam tutaj na myśli głównie endokrynologów lub andrologów ewentualnie lekarzy pierwszego kontaktu, którzy zazwyczaj zalecają odstawienie towaru jeśli osoba go stosuje.
A więc po kolei. Jeśli pojawił się problem z libido lub samopoczuciem pierwsza kwestia jest taka czy jesteśmy obecnie na cyklu czy też nie. Myślę, że nie będę tutaj pisał do osób, które dopingu nigdy nie stosowały ponieważ jesteśmy w takim a nie innym dziale. Jednak garść informacji na pewno z tego artykułu będą mogli dla siebie wyciągnąć. Zacznę najpierw od osób które są na cyklu. Zasadnicza kwestia jest taka kiedy problemy się zaczęły oraz czy występowały w przeszłości jeśli tak to ile razy. Dobrze jest też zastanowić się czy w życiu pojawiła się jakaś zmiana zanim one nastąpiły. Czy problemy pojawiły się nagle czy narastały stopniowo. Następnie trzeba dobrze przyjrzeć się trybowi życia. Wiele osób przecenia swoje możliwości treningowe i regeneracyjne wchodząc na cykl myślą, że są niezniszczalni i mogą wszystko. Zwiększają do granic możliwości intensywność i obojętność treningową co powoduje szybkie zajechanie się zazwyczaj w krótkim okresie czasu. Organizm nie daje rady i wszystko siada. Wchodzi w tryb obronny żeby znieść trudy, którym musi podołać. Wtedy nie liczy się np libido bo to najmniej ważna kwestia na ten moment. Tutaj warto się zatrzymać i pomyśleć czy tak właśnie może być w moim przypadku? Kiedy ostatni raz robiłem jakąś przerwę lub deload? Czasami trzeba odstawić swoje ego i chęci na bok. Posłuchać swojego organizmu co nam chce przekazać. Nic się nie stanie jeśli zrobimy pauzę a nawet krok do tył żeby później wykonać dwa kroki do przodu. Jeśli w ostatnich 6-8 tygodniach ciężkich treningów lub redukcji nie zrobiłeś sobie lżejszego okresu lub przerwy zawsze to polecam. Jak rozpoznam czy jestem przetrenowany? Myślę, że większość osób która przebywa w tym dziale ma duże pojęcie o treningu i diecie dlatego nie będę się zbytnio rozpisywał na ten temat. W internecie jest mnóstwo artykułów na ten temat gdyby ktoś potrzebował poszerzyć swoją wiedzę. Tak ogólnie w wielkim skrócie jest najczęściej pogłębiająca się niechęć do treningów, brak progresu ( jednak tutaj wiele też zależy od innych czynników ) pogorszenie samopoczucie, zdrowia np coraz częstsze i dłuższe przeziębienia lub infekcje, spadek libido oraz utrata apetytu która też powiązana jest z innymi czynnikami. Pomocne będą tutaj badania laboratoryjne jak morfologia krwi, crp, Ob, kortyzol ( najlepiej w dobowej zbiórce moczu ) oraz ck czyli kinaza kreatynowa. Dobra jeśli ten temat cię nie dotyczy. Była przerwa w ostatnim czasie, czujesz się zregenerowany jednak dokuczają ci problemy z libido i samopoczuciem należy przyjrzeć się diecie. Czy jesteś obecnie na masie czy na redukcji? Jeśli jest to masa i jesteś pewny swojej diety tzn masz doświadczenie lub została ułożona przez jakiegoś profesjonalistę i się sprawdza notujesz progres, przejadasz wszystko w miarę bez problemów to czy z twoim narządami jest wszystko ok? Tzn czy masz jakieś problemy z trawieniem męczy Cię zgaga, gazy, wzdęcia lub tego typu podobne? Czasami te problemy są spowodowane alergiami pokarmowymi a nie problemem z samymi narządami więc warto wtedy wykonać sobie panel podstawowych alergenów tylko nie w klasie IGG! Dawno obalony mit dla zainteresowanych polecam artykuł jak dobrze pamiętam Dr Parola na temat IGG. Osobiście polecam wykonać klasę Ige oraz Ige całkowite. Jeśli nie chcesz spróbuj metodą eliminacji i powrotu odstawiać i spowrotem wracać do poszczególnych produktów swoje diety. Jednak zawsze należy to robić w poszczególnych klasach tzn teraz odstawiam nabiał i obserwuję dwa tygodnie co się dzieje i wracam jeśli wszystko okej odstawiam np orzechy i wracam no itd.

Dlaczego to jest ważne wszelkie reakcje alergiczne powodują między innymi wyrzut histaminy która powoduje szereg objawów zainteresowanych odsyłam do Internetu jakie to są skutki. Oczywiście oprócz alergii pokarmowych są także wszelkiego rodzaju nietolerancje jak np laktozy czy histaminy. Pisze o tych kwestiach bardzo ogólnie ponieważ to nie temat na teraz. Wszelkie tego typu sprawy powodują przewlekły stan zapalny w organizmie i ciągła jego walkę z intruzami bo niestety tak wtedy traktuje pewne składniki które się mu dostarcza. W perspektywie czasu zazwyczaj jest to wiele lat może to powodować problemy. Jeśli tutaj wszystko gra a nadal są objawy gastryczne warto skonsultować się z gastrologiem w celu wykonania gastroskopii lub kolonoskopii ( najlepsza opcja ) oraz wykonać USG brzucha. Czasami nie wiemy że możemy mieć przewlekły stan zapalny żołądka jak np było w moim przypadku dopiero wyleczenie problemu poprawiło znacząco moje samopoczucie i w pewnym stopniu poprawiło też moje libido lub po prostu problem z jakimś innym narządem. Szczególnie jeśli dana osoba lubuje się w alkoholu i narkotykach które mocno orają. Tak samo wszelkie sterydy przyjmowane doustnie, przewlekłe stosowanie leków przeciwbólowych żeby móc np dalej trenować oraz innych nie jest obojętne dla „flaków”. Cała układanka musi grać inaczej jest to stresujące dla organizmu a stres jest zabójcą libido i samopoczucia. Następna kwestia to wszelkie infekcje pasożytnicze które są częstą wogole pomijane a trzeba przyznać, że nie są one rzadkością. Niestety są problematyczne do wykrycia. Testy z kału nie zawsze dają nam odpowiedź. Reguła mówi, żeby oddać kał 3 krotnie w różnych ale krótkich odstępach czasu. Nie zawsze udaje się „wstrzelić” kiedy obecne są np jaja pasożyta lub same pasożyty. Pomocny może być tutaj wynik eozynofilów który będzie w wynikach morfologii. Zazwyczaj podwyższony wynik świadczy o infekcji pasożytniczej. Oczywiście polecam poczytać na temat objawów jakie sprawiają pasożyty. Najczęściej mamy doczynienia z owsicą która powoduje pieczenie i swędzenie odbytu oraz zgrzytanie zębami w nocy jak i problemy z snem. Oczywiście do tego obniżenie samopoczucia jak w większości przypadków. Lekarze często w ciemno przepisują leki nawet jeśli w badaniach nic nie ma a objawy są charakterystyczne i mogą wskazywać na to dlatego jeśli masz podejrzenia zalecam wizytę u lekarza rodzinnego.

Wracając do okresu masowania problem może być tutaj bardzo duża ilość węglowodanów w diecie która może powodować peaki ( wyrzuty insuliny ) częste i duże co może między innymi w niedużym czasie spowodować insulinooporność. Jeśli regularnie robisz redukcje być może problem nie będzie Cię dotyczył ponieważ z reguły wrażliwość insulinowa się poprawia wraz ze zrzuceniem tkanki tłuszczowej i ograniczeniem węglowodanów. Oczywiście na to mają wpływ jeszcze inne czynniki ale to również nie temat na teraz. Jesteś na tak zwanej wiecznej masie? Ewentualnie masz jakieś wątpliwości lub wahania energii w ciągu dnia, ogromne chęci na słodkie, wilczy głód pomiędzy posiłkami, obżerasz się i spożywasz dodatkowo mnóstwo cukrów prostych albo często pijesz alkohol. Po posiłku najchętniej poszedł byś spać z powodu znacznej senności zalecam wykonanie krzywej glukozowo insulinowej w celu wykluczenia problemu z tym związanego. Zarówno podwyższony jak i obniżony poziom glukozy czy insuliny to czerwona lampka, że jest jakiś problem. Dodatkowo polecam wykonanie hemoglobiny glikowanej która pokaże nam czy problem jest od dłuższego czasu. Przypominam, że chronicznie podwyższony poziom glukozy we krwi w dłuższym okresie czasu a dodatkowo nie robienie nic z tym może powodowować między innymi mikroagniopatię naczyniową oraz neuropatię czyli uszkodzenia naczyń krwionośnych oraz włókien nerwowych. Co to powoduje chyba nie muszę wyjaśniać. Sporo osób stosuje insulinę, hormony tarczycy lub hormon wzrostu i tutaj najczęściej można spotkać problemy w tej kwestii. Jeszcze na moment chciałbym wrócić do kwesti narządów wewnętrznych a mianowicie ważna jest też sama motoryka układu pokarmowego czyli głównie brak problemów z wypróżnianiem czyli nie ma biegunek lub zaparć. Stolec jest regularny i prawidłowo formowany. Nie ma krwi utajonej w kale. W przypadku gdy np występują biegunki i nie mówię tutaj o typowej wirusowce gdzie spędzamy większość czasu w toalecie tylko po prostu częste rzadkie stolce które aż tak bardzo nie uprzykrzają nam życia mogą powodować odwodnienie organizmu oraz dyselektrolitemię czyli wypłukanie np sodu lub potasu z organizmu. Tutaj należy uważać podczas redukcji, upałów w przypadku dużej potliwości która może być związana z obniżonym jak i podwyższonym poziomem glukozy we krwi i wiele innych.

Należy też zwrócić szczególną uwagę przy stosowaniu wszelkich spalaczy a głównie clenbuterolu lub tak szeroko stosowanych środków odwadniających stosowanych u zawodników i nie tylko. Myślę, że mało kto chciałby zobaczyć jak to jest mieć znacząco obniżony poziom sodu we krwi ktory może być obniżony nawet pomimo stosowania dużej ilości soli w diecie itp. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że spożywanie dużej ilości wody przekraczające normalne ilości czyli około 2,5 litra na dzień może powodować hiponatremię czyli obniżony poziom sodu we krwi z powodu wypłukiwania elektrolitów np gdy woda jest niskosodowa. Tak samo samo spożywanie dużej ilości wody nie zawsze musi znaczyć, że jesteś dobrze nawodniony a czasami wręcz przeciwnie. Niski sód powoduje między innymi znaczne osłabienie oraz zmęczenie, złe samopoczucie oraz zawroty głowy tutaj główne problemu które obserwuje i swoich pacjentów. Nie pij na siłę organizm sam ci da znać kiedy potrzebuje wody. Wszystko w nadmiarze szkodzi. Nie zawsze od razu zarejestrujesz, że coś jest nie tak jeśli dzieje się powoli w długim okresie czasu wtedy pojawia się tolerancja i dopiero znaczny spadek poniżej normy daje objawy ale nie zawsze. Ciekawostka pacjentka z poziomem hemoglobiny na poziomie 7g/dl postanowiła zgłosić się na SOR bo coś jest nie tak. Wcześniej wszystko było ok. Tak samo poziom potasu nie jest obojętny dla organizmu również ma na to wpływ stosowanie leków, sterydów, alkoholu i narkotykóww oraz spożycie wody czy dieta. Tutaj jednak częściej mamy problemy z samym sercem zwykle kołatania serca czy uporczywe skurcze które większość osób kojarzy tylko z magnezem a nie jest to jedyny czynnik. Magnez oczywiście także ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie jednak o tym chyba każdy wie nawet dzieci, mówią o tym w mediach i nie tylko większość osób nawet nie trenujących stosuje magnez więc pozwolę to sobie pominąć. Oczywiście przy intensywny trybie życia zalecam spożycie dobrej jakości magnezu. Niski poziom potasu również powoduje złe samopoczucie. Kolejna kwestia to problemy z morfologia krwi które nasiliły się podczas pandemii c.o.v.i.d być może samych szczepionek jednak nie chce wchodzić w ten temat żeby nie wywoływać burzy. Niech każdy ma tutaj swoje zdanie. Prawda jest taka że wcześniej mniej było problemów z podwyższoną hemoglobiną lub hematokrytem być może ludzie się też mniej badali lub nie uważali tego za problem. Jednak problem to jest i to duży ponieważ powikłania zakrzepowo-zatorowe pojawiają się gdy przewlekle trzymamy wysoko morfologię i radziłbym tutaj zwracać na to uwagę. Samo picie dużej ilości wody może nie wystarczyć a może spowodować problem z elektrolitami który poruszałem wcześniej. Oczywiście najlepsza opcja trzymać morfologię w normie jak jest problem to oddać krew prywatnie lub nie. Wysoki hematokryt i hemoglobina prawie zawsze powoduje to że serducho musi bardzo mocno pracować żeby przetłoczyć tą „smołę” polecam zainteresowanym wykonać echo serca z wysoką morfologią mówiąc potocznie jak i w normie. Wnioski pojawia się same. Gdy krew ma utrudniony przepływ a pompa ( serce ) musi ciężko pracować składniki odżywcze nie są odpowiednio dostarczane i możemy być nawet niedotlenieni przewlekle. Powoduje to słabe docieranie krwi do najważniejszych narządów w tym i mózgu a że to powoduje osłabienie, zmęczenie chyba nie muszą już mówić? Jeśli narządy krytyczne mają problem z zaopatrzeniem w krew to jak myślisz czy krew dociera odpowiednio do małych naczyń w tym np do penisa? To powoduje problemy między innymi z potencją i libido. Zwykle wysokiej morfologii towarzyszy też podwyższony poziom żelaza. Żelazo w nadmiarze jest bardzo toksyczne dla organizmu a szczególnie dla narządów wewnętrznych w których się osadza szczególnie dla wątroby. Powoduje złe samopoczucie, osłabienie problemy z libido czy erekcją a myślę, że mało osób o tym wie. Oczywiście jest tez druga skrajność w tym wszystkim jak obniżona morfologia zwykle jeśli w organizmie jest jakieś krwawienie ukryte lub nie oraz obniżone żelazo spowodowane złym wchłanianiem i nie tylko. Jednak jest to rzadziej spotykane więc nie będę tego poruszał. Zalecam trzymać poziom żelaza w normie zwykle suplementy obniżające żelazo nie na wszystkich działają, leki stosowane są w skrajnych przypadkach a zwykle robi się po prostu regularne donacje czyli upusty krwi w przypadku nadmiernego wchłaniania. Podstawowo polecam wykonać żelazo, ferrytynę i transferynę w celu oceny co tam się dzieje w tej kwestii. Pewnie w tym momencie możecie sobie pomyśleć chłop pisze o wszystkim innym tylko nie o hormonach ale takie są fakty, że w większości przypadków problemem nie są same hormony tylko inne czynniki które poruszyłem wcześniej. Najczęściej dopadają one osoby które trenują, stosują dietę i biorą środki. Jeśli patrzymy pod względem sportu. Jeśli jest problem z samopoczuciem, libido i erekcją mamy wykluczone wcześniejsze kwestie które wymieniłem i pojawiły się problemy zazwyczaj szybko i nagle będąc na cyklu. Jest duże prawdopodobieństwo że w hormonach jest coś nie tak. Tutaj musimy się jeszcze zatrzymać i uwzględnić pewną rzecz jeśli bierzesz środki ale walisz po nosie czy stosujesz inne narkotyki, wspomagacze. Robisz to często dużo i regularnie. Do tego pracujesz bardzo dużo, nie masz na nic czasu, mnóstwo stresów w życiu z każdej strony to chyba jesteś świadomy że nawet stosując saa może się wszystko posypać i dopóki nie uregulujesz tych kwestii to nic nie da grzebanie w hormonach? Założyłem z góry, że osoba stosująca doping ma pojęcie o tym wszystkim i nie zabiera się do wszystkiego od strony tyłka. Wracając do hormonów będąc na cyklu saa dobrze jest wogole mieć porównanie do stanu przed cyklu czyli wyniki badań zanim się zacznie jak również monitorować sobie i zapisywać wszystko w trakcie. Każdy indywidualnie reaguje na różne poziomy hormonów. Jeśli coś się dzieje to badamy poziom testosteronu, estradiolu, prolaktyny, progesteronu, shbg jak i kortyzolu + oczywiście morfologia i najlepiej wszelkie badania które wymieniłem już w tym artykule. Wtedy mamy głębszy obraz co może być nie tak.

Zacznijmy od testosteronu nie każdy wie, że wysoki poziom testa NIE równa się super samopoczuciu, ogromnemu libido itd.
Często jest wręcz odwrotnie, że ludzie w połowie skali lub górnej granicy normy cieszą się z tych wszystkich benefitów podczas gdy osoby na wyższych dawkach tego nie mają. Jaka może być przyczyna? Wysoki poziom testosteronu może powodować nadmierną pracę nadnerczy co wiąże się z wpływem na poziom kortyzolu, dhea, nueroprzekaźnikow i wielu innych. Przewlekle podwyższony poziom kortyzolu wiadomo do czego doprowadza po pewnym czasie może dojść do niedoczynności nadnerczy. Kortyzol może paść na glebę a on też jest bardzo ważny w organizmie a przynajmniej jego odpowiedni poziom! Cała kaskada związana z pregnenolonem się sypie. Progesteron może paść na glebę ale nie zawsze często zostaje stale podwyższony. Cała układanka z hormonami steroidowymi się sypie dlatego zalecam rozsądek i nie przesadzanie z dawkami testa bo nie każdy będzie takie tolerował i ciężko będzie ogarnąć skutki uboczne. Z drugiej strony nie należy także przesadzać z pochodnymi dht jak wino czy proviron które są nagminnie polecane przy słabym libido i nie tylko. Tutaj ważna jest między innymi równowaga test-estradiol-dht. Można sobie zawsze zbadać poziom dht czy dhea. Kolejna sprawa wiele osób stosuje inhibitory aromatazy jak exe lub arimidex w celu obniżenia estradiolu który jest powyżej normy. Nie zawsze jest to dobra opcja szczególnie kiedy poziom testa jest również powyżej normy. Z reguły zwykle lepiej tego nie ruszać ponieważ estradiol jest nam potrzebny zarówno podczas robienia masy mięśniowej jak ogólnie dla zdrowia organizmu prawidłowego lipidogramu, dla stawów i nie tylko. Jeśli poziom nie jest wyśrubowany bardzo wysoko np 3 x powyżej normy to nie ma sensu tego ruszać chyba, że bardzo dokuczają nam skutki uboczne to co innego. Po prostu widzę, że ludzie z reguły bo taka moda zbijają estro a to błąd. Wszelkie inhibitory aromatazy mają mnóstwo skutków ubocznych w tym obniżone libido i złe samopoczucie proszę mieć to na uwadze. Jak każdy lek nie są obojętne w długim okresie czasu i nie oszukujmy się ale są stworzone do innego celu.

Będąc na cyklu mając podwyższony test i np estro w normie mogą się pojawić kłopoty w sferze seksualnej czy samopoczuciu należy mieć to na uwadze. Kluczem znowu jest tu równowaga i najlepiej sprawdzić na sobie co najlepiej na nas działa. Nie należy zbijać estro do jednocyfrowego wyniku nie dotyczy zawodników którzy robią to krótkotrwale. W mojej karierze jeszcze się nie spotkałem, żeby podopieczny miał estro na glebie i czuł się dobrze. Trochę problematyczna kwestia robi się podczas stosowania trenbolonu gdyż wyniki estro są wtedy przekłamane. Należy podejść indywidualnie i próbować co i jak. Oczywiście najlepsza kwestia to zrobić badania krwi kiedy samopoczucie jest super jak i wszelkie pozostałe kwestie żeby mieć się do czego odnosić w razie problemu. Kolejna sprawa to poziom prolaktyny. Zwłaszcza podczas stosowania nadrolonów może pojawić się nawet depresja. Przy zbyt wysokiej prolaktynie prawie zawsze są problemy. Nie należy również zbijać jej do gleby ponieważ jak wszystkie inne hormony jest nam potrzebna. Myślę, że jak ktoś przesadził z cabaserem to wie o czym mówię. Prolaktyna wrasta również podczas stosowania np leków przeciwdepresyjnych lub przeciwlękowych ewentualnie p/psychotycznych choć myślę, że nikt normalny biorąc te ostatnie leki nie przyjmuje dopingu. Następna kwestia progesteron często pomijany jeśli chodzi o mężczyzn. Nie do końca myślę, że wiemy do czego jest nam potrzebny. Mało kto zwraca na niego uwagę a okazuje się, że może sprawiać problemy. Jeśli wszystkie inne hormony są na odpowiednim poziomie a progesteron jest podwyższony lub obniżony i czujesz się źle to zalecam się mu przyjrzeć. Da się podnieść jego poziom i bardzo ciężko obniżyć ale się da. Klucz to znowu osobnicza równowaga. Kolejny bardzo ważna kwestia to poziom shbg czyli globuliny wiążącej hormony płciowe. W wielkim skrócie podwyższony poziom shbg obniża poziom wolnego testosteronu czyli tego biodostępnego. Cały pozostały poziom zostaje związany z shbg i jest nie aktywny. Również estradiol jest z nim wiązany ale również dht choć już w mniejszym stopniu. Strzałem w kolano jest niski estradiol lub test i wysokie shbg. Natomiast niski poziom shbg powoduje, że hormony są bardzo szybko metabolizowane gdzie może być potrzeba dawkowanie testa częściej. Mogą być bardzo duże wahania stężeń jak i samopoczucia co także nie pozostaje bez wpływu na sferę seksualną . Można mieć wysoki poziom shbg będąc na duży dawkach testo i jest to spowodowane innymi czynnikami które dzisiaj nie będę poruszał. Ciężko go zbić a potem utrzymać ale to nie znaczy, że się nie da. Klucz jak już wspominałem równowaga. Na koniec chciałem poruszyć jeszcze jedną bardzo istotną kwestię, która jest bardzo trudna do rozmowy zwłaszcza u mężczyzn a tym bardziej u stosujących doping a kwestia sfery psychicznej. Duże dawki androgenów mogą powodować depresję! Tak dobrze przeczytałeś. Zainteresowanych zapraszam do poczytania sobie w tym temacie. Duży poziom między innymi testosteronu podnosi poziom neuroprzekaźników zarówno dopaminy i serotoniny. Stale podwyższony ich poziom może spowodować uniewrażliwienie receptorów które wyłapują te i inne neuroprzekaźniki. Chyba nie muszę tłumaczyć co może się dziać kiedy odstawimy doping i test jest na glebie? Często jest tak, że na początku stosowania testa jest super a potem jakby się sypie i nie wiadomo dlaczego wtedy właśnie główne skrzypce może grać po prostu psychika. Niski poziom neuroprzekaźników może powodować spadek napędu, problemy seksualne i złe samopoczucie zarówno jak i wysoki ich poziom np podczas stosowania leków. Oczywiście nie zagłębiam się tutaj bardzo w temat bo jest wiele leków różnego rodzaju dlatego to pominę należy jednak mieć to na uwadze. Do czego zmierzam bardzo często to, że hormony będą okej, że stosujesz doping i parametry krwi są w normie nie będzie oznaczać, że z automatu będziesz się czuł dobrze, libido będzie świetne itd. Wiele osób pomija fakt, że ma depresję w mniejszym lub większym stopniu i doping nic nie da a może pogorszyć sprawę. Po kilku konsultacjach a z reguły już po pierwszej zwykle widać, że sfera psychiczna u klienta może nie grać. Nie należy tego wypierać czy się wstydzić. Każdego może dopaść. Nie mówię tutaj o chwilowym lub sporadycznym obniżeniu nastroju. Czasami mamy lepsze lub gorsze dni, libido też może być gorsze przez jakiś czas ale jeśli trwa to zbyt długo to mamy sygnał ostrzegawczy. Zalecam wtedy udanie się do specjalisty w pierwszej kolejności do psychologa lub psychoterapeuty. W wielu przypadkach wystarczy po prostu zwykła rozmowa żeby „odblokować” głowę, pozbyć się traum obecnych i tych wypartych z dzieciństwa problemów które mogą się ujawnić czasami nawet bo jednym ciężkim przeżyciu. Często też klienci wpadają w depresję podczas lub po odbloku gdzie hormony i neuroprzekaźniki leżą. Dużo ciężej jest sobie nam ze wszystkim poradzić w tym okresie. I nawet ogarnięcie hormonów nie zawsze z automatu spowoduje powrót dobrego samopoczucia czy libido. Głowa nie działa tak szybko i tak prosto. Frustracja która towarzyszy temu wszystkiemu bo tak szybko chcemy wszystko naprawić, dziewczyna się niecierpliwi itd. Tylko może pogłębić ten problem i nic z tego nie będzie. Później tylko coraz ciężej będzie to naprawić. Dlatego zalecam podejście holistyczne do tematu czyli całościowe. Nie bać się i nie wstydzić problemu, rozmawiać o tym najlepiej ze specjalistą. Dopiero w naprawdę trudnych przypadkach trzeba będzie pomyśleć o wizycie u psychiatry. Nie zawsze neuroprzekaźniki będą chciały powrócić do ładu, plastyczność mózgu się zmniejszy. Zwłaszcza jeśli dana osoba lubi także zabawy z alkoholem i narkotykami + sterydy do tego no nie oszukujmy się to nie zabawa i trzeba liczyć się z konsekwencjami swoich czynów i decyzji. Żeby wyjść na prostą trzeba będzie wspomóc się odpowiednio dobranymi lekami. Odpowiednie dawki i dobrze dobrany lek + wyrównanie hormonów pozwoli dopiero dojść do pełnej normalności czyli dobrego samopoczucia i sfery seksualnej. To wymaga mnóstwo czasu i cierpliwości czasami wielokrotnych prób i błędów ale da się. Od wielu lat śledzę różnego rodzaju fora i widzę, że tematy gdzie pojawiają się problemy z libido i samopoczuciem a hormony wydają się być ok lub specjaliści pomagają wyrównać po prostu urywają się gdy już hormony niby są ok ale osoba która zgłosiła się z problem nadal z nim pozostaje wtedy właśnie należy przyjrzeć się tematowi jeszcze głębiej czy aby na pewno wszystkie kwestie zostały wzięte pod uwagę.

Powyższy artykuł jest mojego autorstwa na bazie wieloletnich doświadczeń i pracy z klientami. Również dzięki szkoleniom, oraz wszelkim pomoc naukowym jak filmy czy książki, które do tej pory przeczytałem . Napisałem go sam z głowy bez pomocy książek, internetu czy czegokolwiek. Brak redakcji. Po prostu poczułem, że wielu osobom może to pomóc albo odnaleźć to światełko w tunelu. Nie jestem alfą i omegą zawsze w pierwszej kolejności zgłoś się do lekarza i nie rób niczego na własną rękę.

Dziękuję jeśli przeczytałeś całość i zapraszam do dyskusji. Jeśli w czymś się mylę chętnie się dokształcę i poznam twój punkt widzenia. Być może wykorzystam twoje wskazówki w mojej pracy za co będę ci wdzięczny. Nie zezwalam na kopiowanie czy rozpowszechnianie bez mojej zgody. Chce zachować anonimowość ze względu na zawody które wykonuje dlatego podpisze się Krzysztof Anonim - trener personalny, dietetyk, ratownik medyczny oraz psycholog.
2
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

CYKL do oceny

Następny temat

Odblok

WHEY premium