W styczniu 2010 roku przeszłam ertroskopie prawego kolana, natomiast w kwietniu 2010r lewego. Na początku był rezultat, przez cala rekonwalescencje brałam różne suplementy diety i jakies tabletki na receptem (przepisal mi ortopeda, nazwy nie pamietam). Kolana mnie nie bolały, pojechalam w góry gdzie spedzialm bardzo aktywnie ten czas i nie odczuwalam zadnego bolu, co mnie ucieszylo :) Kilka miesiecy poźniej mialam praktyki w ogrodnictwie, wiec znów ból zaczał mi dokuczac :( zmienilam ortopede - zlecił mi zastrzyki z kwasem hialuronowym dostawowo (oj bolało :/ ) Starałam się oszczedzać kolana i szczerze powiedziawszy bol był mniejszy :) najbardziej odczuwalam i nadal odczuwam bol przy zmienie pogody, jak jest mi zimno w nogi lub jak ''zmecze'' sie dłuuuugim chodzeniem; czasami nie moge nawet w nocy spać :/ Obecnie nosze opaski uciskowe na kolana, wiec trzymaja ciagle cieplo i lepiej się czuje - byc może to tylko placebo. W styczniu br roku odwiedzialam innego ortopede, zrobili mi RTG kolan i stwierdził, że rzepki źle sie ustawiaja podczas chodzenia itp. Powiedział, ze konieczna jest kolejna operacja - uwalnianie troczków bocznych rzepki (aktualnie czekam, aż bedzie miejsce w szpitalu... wiadomo jak to w Polsce..ah...)
Staram się dobrze odżywiać, przyswajać dużo wapnia, magnezu i innych niezbędnych mikro- i makroelementów. Raz nawet kupiłam sobie proszek zasadowy by odkwasić organizm - miesięczna kuracja ( w aptece kosztuje ok 30zł).
Jestem młoda, mam dopiero 24 lata i
chondromalacje rzepki III stopnia - prawego i lewego kolana :( a stawy bolą mnie od najmłodszych lat, niestety nikt z rodziny nie zainteresował się moim stanem zdrowia... musialam wziac sprawy w swoje rece :)
W każdym badz razie życze Panu zdrowia :) i wizyty u lekarza.