Szacuny
0
Napisanych postów
90
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1206
Witam
Mam 20 lat 182 cm wzrostu i jakieś 85 kg wagi. Jak miałem 16 lat zaczełem trenować box ( trenowałem około 1,5 roku )
, potem przez jakieś dwa lata tłukłem w worek w domu i troche chodziłem na thai box. W między czasie miałem troche awantur ulicznych niestety większość przegrałem. Od momentu ostatniej porażki niewiem dlaczego strasznie się pękam bić mimo że nigdy tak pożądnie nie dostałem.
Pomóżcie chłopaki i poradźcie jak walczyć ze strachem ? Bo niemogę znieść tego że trenowałem, a teraz na ulicy łapie tekie wielkie stresy.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
moze stawiasz sobie zbyt duze wymagania? tzn. myslisz ze skoro cos trenujesz to musisz byc nie do pokonania i boisz sie porazki samej w sobie- co przeszkadza ci skupic sie na samej walce.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Według mnie najlepszym lekarstwem na strach są porządne i liczne sparingi z większymi i lepszymi przeeciwnikami. To wyrabia pewność siebie, a na dodatek gwarantuje szybkie postępy.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kulturystyka wyrabia pewność siebie, bo daje nam siłe i "powiększa" nas. Co jednak jeśli trafimy na "większego" od nas-nasza pewność zniknie. Natomiast jeśli walczymy z większymi przeciwnikami, to gdy takiego spotkamy na ulicy to potraktujemy go jak zwykłego przeciwnika. Wielkolud nie bedzie robił na nas większego wrażenia.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Rada jest jedna, po prostu musisz komuś do***ać i to wyciągnie Cię na 'wyżyny' i nie będziesz się już bał Prawdopodbnie twoj strach uwarunkowany jest jak wyżej napisaleś licznymi porażkami - teraz po prostu nie masz pewności siebie i boisz się przegrać ponownie. Idz zlej kogoś nie zastanawiaj się nad tym czy jest duży czy mały (lepiej dużego) i uwierz w siebie a strach zniknie.
Jak już eagle powiedział może pomóc Ci w tym kulturystyka!!! jest to święta prawda wiem po sobie duży nie jestem ale mam swiadomość że jak kogoś ******lne to mu łeb odpanie - a takie przekonanie niweluje strach i czujesz się pewniej a jeśli do tego grenujesz jakiś sport walki to już wogóle rządzisz... Ale pamiętaj aby być rozważnym i nie rzucać się na ludzi bez powodu
Szacuny
0
Napisanych postów
90
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
1206
Dzięki chłopaki,
Od przyszłego poniedziałku zapisuje się na tai box, już byłem zobaczyć treningi "są niezłe". Mój ojciec też mi zawsze powtażał, że aby nie pękać trzeba dużo trenować i sparować, a ja mu niewierzyłem i myślałem, że jak kiedyś troche potrenowałem to jestem kozak.