uderzac mocniej, kopac wyzej..., byc soba - tego pragne od zycia
...
Napisał(a)
Witam wszystkich. Z gory chcialbym przeprosic jezeli post jest umieszczony nie w tym dziale co powinien. Nie mialem pojecia gdzie mozna cos takiego umiescic :]. Wiec moje pytanie takie jak w temacie. Moze ktos zajmowal sie odlewaniem ciezarkow do domowej silowni ?. Jednak ceny tych w sklepach sa dosc nierealne dla niepracujacego ucznia niemajacego najbogatszych rodzicow. Teoretycznie koledzy doradzali mi sciagnac obciazniki te co wisza przy torach kolejowych ale sadze ze to nie jest najlepszy pomysl. Prosze o jakies info. Z gory thx i pozdrawiam :]
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
rozejrzyj sie po zlomach-moi kumple kupowali kola zamachowe z duzych fiatów-troche za duze mieli otwory i byly luzy na sztandze-ale wspawali kawalek rurki do tego otworu i bylo idealnie!takie kolo zamachowe wazace po 3-4 kg a mzoe i wiecej kupowali na zlomie po 2zl za sztuke.Jesli chcesz to rozejrzyj sie na jakims okoliczym zlomowisku-jest tak kupe odpowiedniego wywazenia!na domowa silke wystarczy!powodzenia
...
Napisał(a)
Tez mnie ten temat interesuje bo trenuje SW i odkąd wkręciłem się na SFD bardzo chcę sobie zrobić domową siłownie. Mój dziadek (świętej pamięci) robił takie:
1. kombinował sobie gryf - najlepiej z jakiś złomowisk albo poprostu jakiś kawał rurki.
2. słoiki (nie wiem ilu litrowe, ale dosyć spore najlepiej od 5 litrów)
3. cement
--> Zbyszek lał cement do słoika, następnie wkładał do niego gryf. Oczywiście musi on być prosto włożony - na samym środku słoja, dalej gdy to zastygło obracał jdno-stronny cięzarek i wolną stroną wkładał do drugiego słoja z wczesniej przygotowanym cementem. Gdy to wszystko było już gotowe, rozbijał młotkiem słoje (chyba ) i malował farbą
Dziadek był złotą rączką - a dzisiaj obchodzi 6 rocznice śmierci - by the way
Mam nadzieje że coś zrozumieliście z tego chaotycznego postu.
Pozdrawiam.
1. kombinował sobie gryf - najlepiej z jakiś złomowisk albo poprostu jakiś kawał rurki.
2. słoiki (nie wiem ilu litrowe, ale dosyć spore najlepiej od 5 litrów)
3. cement
--> Zbyszek lał cement do słoika, następnie wkładał do niego gryf. Oczywiście musi on być prosto włożony - na samym środku słoja, dalej gdy to zastygło obracał jdno-stronny cięzarek i wolną stroną wkładał do drugiego słoja z wczesniej przygotowanym cementem. Gdy to wszystko było już gotowe, rozbijał młotkiem słoje (chyba ) i malował farbą
Dziadek był złotą rączką - a dzisiaj obchodzi 6 rocznice śmierci - by the way
Mam nadzieje że coś zrozumieliście z tego chaotycznego postu.
Pozdrawiam.
SFD FIGHT CLUB
<Polskie Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu>
...
Napisał(a)
;]
Szukaj na zlomie tam napewno cos znajdziesz.Moj braciak jak robil silkie to tez tam szukal i znalaz!!taki wielkie owalne kolo o srednicy ok.17 cm na wys ok 30 cm wazace 95 kg!!(nie pamietam ile kosztowalo ok 50 zl chyba)wystarczylo je pociac i zrobic w srodku kolo(na sztange),ale znajomy ktory mial to zrobic sie ociągał i brat sam sobie kupil w sklepie:P ...szukaj na zlomowisku a cos napewno znajdziesz!!;] powodzenia
Szukaj na zlomie tam napewno cos znajdziesz.Moj braciak jak robil silkie to tez tam szukal i znalaz!!taki wielkie owalne kolo o srednicy ok.17 cm na wys ok 30 cm wazace 95 kg!!(nie pamietam ile kosztowalo ok 50 zl chyba)wystarczylo je pociac i zrobic w srodku kolo(na sztange),ale znajomy ktory mial to zrobic sie ociągał i brat sam sobie kupil w sklepie:P ...szukaj na zlomowisku a cos napewno znajdziesz!!;] powodzenia
Bo nie ważne kto i ile, szacunek dla każdego zawodnika, co podejmnie walkę.
...
Napisał(a)
ja to sobie jak robiłem to też znalazłem na złomie taki długi walec około 70kg ważacy dałem do pocięcia i zeby otowry zrobili w srodku znajomi starego dałem dwie flaszki i było spoko . ale teraz też mi troche brakuje tych cięzarkó na sztange .
Sam nie wiem czy to dobry pomysł ale myslałem nad tym zeby robić formy tych krążków zazbroić siaką podwójna z grubego drutu i zalc betonem jako otwór to kawałek rurki . i dobrze by było oblac czymś to jeszcze jakims plastikiem zeby sie tak nie kruszyło . nie sugerujcie sie tym co pisze bo to tylko moje przemyslenia .
Ja to raczej bede sie szlajał po złomowiksu bo też hajsu nie mam troche kupie na złomie z ziomami wpadne wieczorkiem pod jakis zakład to sie cos przechwyci jeszcze :) i bedzie dobrze . pozdro dla wszystkich którzy cwiczą samoróbami w domowych warunkach ;]
Sam nie wiem czy to dobry pomysł ale myslałem nad tym zeby robić formy tych krążków zazbroić siaką podwójna z grubego drutu i zalc betonem jako otwór to kawałek rurki . i dobrze by było oblac czymś to jeszcze jakims plastikiem zeby sie tak nie kruszyło . nie sugerujcie sie tym co pisze bo to tylko moje przemyslenia .
Ja to raczej bede sie szlajał po złomowiksu bo też hajsu nie mam troche kupie na złomie z ziomami wpadne wieczorkiem pod jakis zakład to sie cos przechwyci jeszcze :) i bedzie dobrze . pozdro dla wszystkich którzy cwiczą samoróbami w domowych warunkach ;]
trening czyni mistrza
...
Napisał(a)
Ja sobie zrobiłem coś takiego :skombinowałem butelki po mydle w płynie(5 litrów) rurke a do butli wsypałem piachu do pełna jedna taka waży około 10 kilo ale fatalnie sie to podnosi bo strasznie sie chwieje.Musze teraz wypróbować sposób z wiadrami i cementem ,z tym powinno być ok.Gdybym zwiększył opciążenie do tego co teraz mam to prawdopodobnie już bym tego chwiania nie opanował i zabiłaby mnie moja domowa siłka
Polecane artykuły