Mam pytanko... czy jest w ogóle sens uprawiać te dwa sporty, czyli bieganie i siłownie jednocześnie? Tzn. nie jednocześnie w sensie w tym, że w tym samym momencie ;) ... ale tak, że np. poniedzialek silownia, wtorek biegam, środa siłownia itd... słyszałem kiedyś ze bieganie koliduje z chodzeniem na siłownię i że ponoć w połączeniu z bieganiem to w sumie siłownia nic nie da... a przyrost masy mięśniowej (czy jak to sie tam nazywa będzie raczej znikomy... a właśnie na tym mi tez zależy bo jestem raczej chudziutki (ok.70kg i 188cm) i chcialbym co nieco przybrać na masie... a jednocześnie lubie sobie pobiegać na dystans i nie chce z tego rezygnować, bo juz coś kolo roku biegam...
poradźcie coś, proszę :)