Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Od dluzszego czasu obserwuje walke na slowa co niektorych forumowiczow i widac, ze palaja do siebie taka antypatia, ze tak jak zatytulowalem tego posta, rzygac sie chce. Szanowni Panowie niniejsze forum zostalo stworzone przede wszystkim po to aby sobie pomagac a nie pluc w twarz. Spotykaja sie tu rozni ludzie w celu wymiany pogladow. Jedni, jezeli ich wiedza jest wystarczajaca aby komus pomoc, powinni pomoc, natomiast inni, jesli czegos nie wiedza, maja szanse znalezc tu odpowiedz na nurtujace ich pytania. Wiec skad te spory, niesnaski i swary, w szczegolnosci pomiedzy niektorymi 3-boistami i Strongmen'ami. Obydwie dyscypliny maja sie tak do siebie jak koparka do spychacza. Wiec Panowie i Panie. Wiecej rozsadku, wiecej tolerancji, wiecej kultury. Wielu z nas kazdego dnia zmaga sie ze swoimi slabosciami, choc nie zawsze znamy ich przyczyne lub nie potrafimy znalezc wlasciwe rozwiazanie do ich pokonania. I tu jest pole do popisu dla tych, ktorzy zjedli zeby w walce o bycie lepszym. Ale nie lepszym od innych, ale lepszym od samego siebie.
Bladzic jest rzecza ludzka...
Pozdrawiam i tych anty, i tych pro.
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2004-06-07 03:09:46
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2004-06-07 03:11:59
Szacuny
11150
Napisanych postów
51589
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jesli myslisz np.ze ze ja mam niechęc do Michałosia,Klawiterra,Kępczyńskiego czy innego trójboisty od Szymkowiaka to jestes w bledzie...no moze tylko troche mnie w****ia ze startują dla Kobry Kościan...mogli by nazwac to np.Atenem Pułtusk,ale**** z tym
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Nie widze powodow, dla ktorych ktokolwiek mialby sie tlumaczyc z czegokolwiek, po przeczytaniu mojego posta. Chyba, ze postanowiles ukorzyc sie publicznie lub tez gryzie Cie sumienie. Chodzilo mi o to, ze cel jaki zostal postawiony temu forum czesto jest zatracany na rzecz prywatnych wojen i utarczek... Ale to juz opisywalem. Sadze, ze ten problem nie dotyczy tylko jednej osoby, a znacznie wiekszej grupy forumowiczow. I mam nadzieje, ze wezma sobie do serca to o czym tu pisze.
Pozdrawiam
The best thing we can do is dying... But only once...
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2004-06-07 16:42:37