Moje odżywianie wygląda tak:
Śniadanie: płatki z mlekiem, czasem do tego ciemne albo chrupkie pieczywo z mielonką lub pasztetem sojowym plus jakieś warzywo do chleba, pomidor czy co tam jest.
II śniadanie: owoce, jogurty
Obiad: zupa jarzynowa z reguły jakaś, z reguły ryż, albo kasza z sosem z torebki albo ze słoiczka
Podwieczorek: owoc albo jogurt
Kolacja: jajko na miękko, ciemne albo chrupkie pieczywo z tym, co na śniadanie, gdzieś z 3 sztuki.
Teraz ćwiczenia:
Jak pracuje na rano to w ogóle nie robię aerobów bo nie daje rady, tylko wieczorem siłowe, także przejdę do opisu popołudniowej zmiany.
Zaraz jak wstanę najpierw krótki stretching, potem 30 minut aeroby, tj. trucht. Aeroby robię jakieś 3-4 razy w tygodniu. A siłowe robię jakieś 4-5razy i rozkładam sobie to tak, że co drugi dzień robię na coś innego ćwiczenia. Np. poniedziałek - na nogi, uda, dupę, około 40 minut. Środa: brzuch- 40 minut, piątek - ręce- 40 min potem znowu za dwa dni tj. w niedzielę nogi, uda itd.
Pytania moje dotyczą diety, czy to, co jem jest dobre, i czy znacie jakieś rzeczy wegetariańskie, którymi mogłabym zastępować polecane przez wszystkich piersi kurczaka itp.
Następne oczywiście dotyczą mojego sposobu ćwiczeń. Acha, wiem , ze zaczęłam trochę od złej strony, ale muszę to napisać ćwiczenia siłowe robię już od trzech miesięcy, a aeroby dołączyłam dopiero trzy tygodnie temu. Czekam na szybkie porady, pozdrawiam.