Moje aeroby :)

No więc tak: ćwiczyłem dłuższy czas na siłowni, jednak teraz nie mam czasu ostatnio i jak przestałem ćwiczyć to zaczęło mi w szybkim tempie przybywać tłuszczu. I oto jaki sobie wymyśliłem trening aerobowy(2-3 razy w tygodniu):

-ubieram 2 pary spodni dresowych
-ubieram 3 bluzy + podkoszulek(a najlepiej 1 swetr w tym)
-czapkę zimową na głowę
-czasami zarzucam Tussipect
-puszczam muzykę
-robię sobie lekki trucht w miejscu (niekiedy przyspieszam)
-tak 40 minut około (przy muzyce leci bardzo szybko!!!)

Na pewno jest to dosyć śmieszny sposób robienia aerobów. Co o nim sądzicie?

Nie wariuj, p.ierdol ten Tussipect:-/

Swetry, czapki i inne p.ierdoły, a jak z tętnem? O najważeniejszej rzeczy albo zapomniałeś, albo zapomniałeś wspomnieć.

Pozdrawiam

Chcialbym Cie zobaczyc tak ubranego

don-Bartek- ciężko mnie jest tak zobaczyć, bo zwykle wtedy zasuwam zasłony w oknach i zamykam dzrwi od pokoju, bo nie daj Boże gdyby ktoś do mnie przyszedł i matka by go wpuściła np. do mnie do pokoju. Te ćwiczenia są po prostu tajne ale postanowiłem się podzielić nimi ze społecznością SFD

Ujawniles tajny trening aerobowy, wiec moze temat podwiesza