moderator sprinterek
...
Napisał(a)
Przyczyną jest chora sytuacja z uczelniami kształcącymi na kierunku "Wychowanie Fizyczne" Jest ich w Polsce 123!!!! I nie są to uczelnie typu AWF, tylko np. Politechnika Częstochowska, Wszystkie Wyższe Szkoły itp. które nie posiadają najczęściej nawet odpowiedniego zaplecza sportowego i dydaktycznego dla tego typu studiów. Kierunek WF powinien zostać w murach AWFów, wtedy była by praca, a tak to CV'ek w szkołach mają całe stosy, a dzieciaków do nauki wcale nie przybywa...
Tylko głupcy nie mylą sie nigdy - Sokrates.
...
Napisał(a)
I jakość nauczania spada, a dzieci jest coraz mniej, sport bedzie przeżywał kryzys w takiej sytuacji, dodatkowo społeczeństwo woli żyć łatwo lekko i przyjemnie, a żeby zachęcić młodzież trzeba dobrego nauczyciela a nie takiego który rzuci tylko piłke i mowi grajcie, znam takie przypadki. Mój trener mi mowił ze za jego czasów awuefó było tylko kilkanaście w polsce i nie były to wcale łatwe studia, teraz każda uczelnia robi awf. Im większa masa tym poziom spada, źle się w tej kwestii dzieje...
Polecam stronę : http://www.mksekonomik.yoyo.pl
Blog MIOTACZE_INFO -> http://2klik.pl/?c=f
Poznaj sekrety mistrzów !! http://www.benefiter.pl/landing/miotacze-info/
...
Napisał(a)
Panie i Panowie...
Piszę do wszystkich którzy krytykują tych, co zbluzgali w sposób dosadny i niekulturalny ten kierunek. Tak- mnie też te zgnojenie AWFu przez kogoś bez wykształcenia boli, ale spójrzmy prawdzie w oczy...
Jestem po AWFie Katowickim. Myślałem podobnie jak co poniektórzy w tym temacie- ok. są mniejsze pieniądze, ale przykładowo w szkole jest to praca państwowa, stała, jest niedużo godzin, można dorabiać spokojnie po godzinach, są wakacje no i robie coś, czym zajmuje się całe życie, co lubie w czym bardzo dobrze się czuję, spełniam, mam możliwości szerokie rozwoju w jakże dobrej dla mojego i innych zdrowia, wiecznie modnej dziedzinie, pracująć w tym co się kocha i rozwijając w tym kierunku - żyć nie umierać... tak- też tak myślałem- jak zweryfikowało życie??
Panie i Panowie... Ten kierunek to kpina. NAWET... jeśli uda Ci się znaleźć pracę w szkole (po znajomości albo innymi trupami) będziesz pracował po pare h za jakieś grosze jak telemarketer albo inny pseudo student żyjący swoją pseudo pasją za grosze. DALEJ- nawet jeśli ci wystarczą te grosze i będziesz dorabiać po godzinach- za przeproszeniem- k.rwa... Nawet wtedy, będziesz całe życie lizal pupe na początku nauczycielowi prowadzącemu który będzie Ci wystawiał opinie i od którego bedziesz MAKSYMALNIE uzależniony w twoim nowym miejscu pracy. A który może być d.bilem... i prawdopodobnie będzie d.bilem po latach pracy z dziecmi/gorzej-mlodzieżą, mając głównie z takimi ludźmi styczność zawodową, a nie z dorosłymi normalnymi znającymi życie osobami. Co gorsza... raczej nie będzie mu na rękę ani nowa, młoda, wk.wiająca konkurencja, ani inne, czasami lepsze metody prowadzenia zajęć i rozwiązań w JEGO przecież szkole..... I tak będziesz sie użerać po użeraniu na studiach(gdzie tez filozofów nie brakuje) kolejne pare lat w nowym miejscu pracy(miejsce pracy... k.rwa kpina) jak już sie przemęczysz mając lekki sos z mózgu po tym okresie, będąc jakims lizodupem który po tych latach boi się pracy fizycznej i nie potrafi nawiązywać prostego ludzkiego pozbawionego wlasnej filozofii kontaktu z szarymi ludźmi pracy, wtedy nadejdzie w końcu moment, w którym poczujemy się pewniej i pozwolimy sobie odczuć, że mamy PEWNE miejsce pracy na lata... no to zaczynali lizanie pupy dyrektorowi szkoły i pokazywanie na innym młokosie-wuefiscie praktykantach i innych stazystach, jak to MY jestesmy lepsi udowadnaijac w ten sposob sobie, dyrektorowi i srodowisku ZE TO JA zaslugue na to miejsce pracy I WDZIECZNOSC ZE TO moje przeciez tak wspaniale umiejetnosci są tutaj do dyspozycji.... pomijając fakt użerania się z młodzieżą czasami chcącą uprawiać sport, a czasami mającą zajęcią za punkt odniesienia swojego młodzieńczego buntu i złości za wszystkie swoje życiowe krzywdy. oraz fakt lizania pupy siedzenia nad konsepktami i glowkowaniem nad wykazaniem sie poprzez nowe inne pedalskie gry i zabawy, by moc walczyc o swoje JAKZE PIEKNIE PRZECIEZ PLATNE (kpina) stanowisko pracy
w praktyce? Wyjedziesz kiedyś do tej wspomnianej na 3ciej stronie fabryki w anglii i dojdziesz do wniosku - matko... robie tylko to co mam robic te 8h i niczym więcej nie musze sie przejmować! :) w koncu zyje normalnie ja chce tak zyc! i wtedy napiszesz tak jak Pan, na którego tak się oburzaliście... wtedy napiszesz tak samo- AWF? co to za durny kierunek, po którym ludzie wyjeżdzają pracować do Anglii...
Panie i Panowie. Ja się cieszę, że już nie pracuę i nie zamierzam pracować w zawodzie, tymbardziej w Polsce. Cieszę się, że mogę pracować w tej fabryce przyslowiowej w Anglii (moim przypadku Niemczech), a cieszyłbym się jeszcze bardziej, gdybym miał jakieś wykształcenie[NP. GÓRNICTWO] [wykształcenie jakieś normalne, bo AWF w tym kraju to kpina... poczynając od wykładowców, po inne durne struktury edukacji w tym kierunku, po perspektywy- mimo ze szerokie- tymbardziej, że sport i rekreacja kuleje, nikt nie dba o zdrowy tryb życia, szczególnie osoby starsze i w średnim wieku, gdzie odnowa biologiczna mogłaby się rozwijać)... wtedy robiąc podobnie ciężko fizycznie(bo tego mi tu nie brakuje) zarabiałbym pewnie jeszcze pare razy tyle i byłbym podobnie szczęsliwy jak teraz, tylko do tego z większymi kieszeniami. Pozdrawiam. To jest durny kraj, durni ludzie, studia to jest oszustwo cwaniactwo nieuczciwosc podobnie cala edukacja w tym durnym kraju, pozdr dla kumatych
Zmieniony przez - el_micha w dniu 2012-08-29 13:36:51
Piszę do wszystkich którzy krytykują tych, co zbluzgali w sposób dosadny i niekulturalny ten kierunek. Tak- mnie też te zgnojenie AWFu przez kogoś bez wykształcenia boli, ale spójrzmy prawdzie w oczy...
Jestem po AWFie Katowickim. Myślałem podobnie jak co poniektórzy w tym temacie- ok. są mniejsze pieniądze, ale przykładowo w szkole jest to praca państwowa, stała, jest niedużo godzin, można dorabiać spokojnie po godzinach, są wakacje no i robie coś, czym zajmuje się całe życie, co lubie w czym bardzo dobrze się czuję, spełniam, mam możliwości szerokie rozwoju w jakże dobrej dla mojego i innych zdrowia, wiecznie modnej dziedzinie, pracująć w tym co się kocha i rozwijając w tym kierunku - żyć nie umierać... tak- też tak myślałem- jak zweryfikowało życie??
Panie i Panowie... Ten kierunek to kpina. NAWET... jeśli uda Ci się znaleźć pracę w szkole (po znajomości albo innymi trupami) będziesz pracował po pare h za jakieś grosze jak telemarketer albo inny pseudo student żyjący swoją pseudo pasją za grosze. DALEJ- nawet jeśli ci wystarczą te grosze i będziesz dorabiać po godzinach- za przeproszeniem- k.rwa... Nawet wtedy, będziesz całe życie lizal pupe na początku nauczycielowi prowadzącemu który będzie Ci wystawiał opinie i od którego bedziesz MAKSYMALNIE uzależniony w twoim nowym miejscu pracy. A który może być d.bilem... i prawdopodobnie będzie d.bilem po latach pracy z dziecmi/gorzej-mlodzieżą, mając głównie z takimi ludźmi styczność zawodową, a nie z dorosłymi normalnymi znającymi życie osobami. Co gorsza... raczej nie będzie mu na rękę ani nowa, młoda, wk.wiająca konkurencja, ani inne, czasami lepsze metody prowadzenia zajęć i rozwiązań w JEGO przecież szkole..... I tak będziesz sie użerać po użeraniu na studiach(gdzie tez filozofów nie brakuje) kolejne pare lat w nowym miejscu pracy(miejsce pracy... k.rwa kpina) jak już sie przemęczysz mając lekki sos z mózgu po tym okresie, będąc jakims lizodupem który po tych latach boi się pracy fizycznej i nie potrafi nawiązywać prostego ludzkiego pozbawionego wlasnej filozofii kontaktu z szarymi ludźmi pracy, wtedy nadejdzie w końcu moment, w którym poczujemy się pewniej i pozwolimy sobie odczuć, że mamy PEWNE miejsce pracy na lata... no to zaczynali lizanie pupy dyrektorowi szkoły i pokazywanie na innym młokosie-wuefiscie praktykantach i innych stazystach, jak to MY jestesmy lepsi udowadnaijac w ten sposob sobie, dyrektorowi i srodowisku ZE TO JA zaslugue na to miejsce pracy I WDZIECZNOSC ZE TO moje przeciez tak wspaniale umiejetnosci są tutaj do dyspozycji.... pomijając fakt użerania się z młodzieżą czasami chcącą uprawiać sport, a czasami mającą zajęcią za punkt odniesienia swojego młodzieńczego buntu i złości za wszystkie swoje życiowe krzywdy. oraz fakt lizania pupy siedzenia nad konsepktami i glowkowaniem nad wykazaniem sie poprzez nowe inne pedalskie gry i zabawy, by moc walczyc o swoje JAKZE PIEKNIE PRZECIEZ PLATNE (kpina) stanowisko pracy
w praktyce? Wyjedziesz kiedyś do tej wspomnianej na 3ciej stronie fabryki w anglii i dojdziesz do wniosku - matko... robie tylko to co mam robic te 8h i niczym więcej nie musze sie przejmować! :) w koncu zyje normalnie ja chce tak zyc! i wtedy napiszesz tak jak Pan, na którego tak się oburzaliście... wtedy napiszesz tak samo- AWF? co to za durny kierunek, po którym ludzie wyjeżdzają pracować do Anglii...
Panie i Panowie. Ja się cieszę, że już nie pracuę i nie zamierzam pracować w zawodzie, tymbardziej w Polsce. Cieszę się, że mogę pracować w tej fabryce przyslowiowej w Anglii (moim przypadku Niemczech), a cieszyłbym się jeszcze bardziej, gdybym miał jakieś wykształcenie[NP. GÓRNICTWO] [wykształcenie jakieś normalne, bo AWF w tym kraju to kpina... poczynając od wykładowców, po inne durne struktury edukacji w tym kierunku, po perspektywy- mimo ze szerokie- tymbardziej, że sport i rekreacja kuleje, nikt nie dba o zdrowy tryb życia, szczególnie osoby starsze i w średnim wieku, gdzie odnowa biologiczna mogłaby się rozwijać)... wtedy robiąc podobnie ciężko fizycznie(bo tego mi tu nie brakuje) zarabiałbym pewnie jeszcze pare razy tyle i byłbym podobnie szczęsliwy jak teraz, tylko do tego z większymi kieszeniami. Pozdrawiam. To jest durny kraj, durni ludzie, studia to jest oszustwo cwaniactwo nieuczciwosc podobnie cala edukacja w tym durnym kraju, pozdr dla kumatych
Zmieniony przez - el_micha w dniu 2012-08-29 13:36:51
...
Napisał(a)
mega durny post durnego autora - imo do kasacji.
1
Tylko głupcy nie mylą sie nigdy - Sokrates.
...
Napisał(a)
Witam. Mam pytanie, nie orientuję się zbytnio w tych sprawach, z racji tego, że do matury i wyboru studiów mam aż/tylko niecałe 2 lata, jednak na prawdę rozważam wybór AWF-u, od dziecka lubię sport, jednak niepokoje się trochę o moją przyszłość, w związku z tym, że mam chęć wybrania się na kierunek koszykówka. Wiecie coś może na ten temat :D Z góry dziękuję ^.^
...
Napisał(a)
patrz na stara date! jesli chcesz wybrac koszykowke ( twoja pasja ) to zacznij studiowac na AWF
moderator sprinterek
Poprzedni temat
jazda figurowa na łyżwach ...
Następny temat
Pływanie.
Polecane artykuły