Syfy to napewno po koksach
..
Specjalisty lekarza to raczej ze świecą szukać.. Ze sprzedawcami w sklepie nie gadaj bo 7 na 10 osób będzie Ci chciało poprostu wepchnąc jak najwięcej rzeczy kiedy zorientują się, że jesteś nie kumaty.. Takich sprzedawców jak siedzą u nas na forum nie spotyka sie na codzień
..
Widze, że narazie nie rozumiesz istoty diety przy treningu kulturystycznym wiec zapraszam do działu odżywania tam masz podwieszone posty które musisz przeczytać, pozatym są tam masy przykładowych diet na których możesz się wesprzeć.. No a potem daj to tam do oceny
..
Nie myśl, że ktoś Ci pokaże droge a potem jeszcze weźmie na barana i przeniesie pare kilometrów..
Do wszystkiego dochodź sam nie tylko cieżkimi treningami fizycznymi ale również umysłowymi... Wbrew pozorom i stereotypom w tym sporcie główka też musi pracować